by nie zasnąć: KONCENTRACJA-PRZYŚNIĘCIE

Dział dla początkujących dopiero co stawiających swoje pierwsze kroki w tej fascynującej dziedzinie. Możesz zadawać tu najbardziej trywialne pytania, lecz uważaj bacznie prześledź ten dział czy podobne pytanie jakie chcesz zadać nie uzyskało już swojej odpowiedzi.

Moderator: Opiekunowie

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 309

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 5:12 pm

Lokalizacja: OBE-Maniakowo

Post N kwi 13, 2008 11:59 pm

by nie zasnąć: KONCENTRACJA-PRZYŚNIĘCIE

Syriusz pyta:
Od pewnego czasu starając się wejść w stan LD doświadczam dziwnego (nowego) dla mnie wrażenia, a mianowicie w trakcie skupiania się, relaksacji i próby wprowadzenia się w stan LD w pewnym momencie pojawia się przed moimi zamkniętymi oczami trójwymiarowa przestrzeń. Mam wrażenie, że moje wcześniejsze bardzo płaskie i czarne "spojżenie" uzyskuje głębię i zaczynają się pojawiać niewyraźnie jakieś "świetliki", "przebłyski" itp. Problemem jest to, że do momentu tego stanu staram się skupiać i maksymalnie koncentrować niestety chwilę później już śpię. Nie udało mi się jeszcze nigdy przekroczyć tej granicy i trwać, czekając co będzie dalej. W związku z powyższym proszę o wszelkie opinię w tej kwestii. Pozdrawiam

W tym miejscu bardzo pomocna może okazać się metoda koncentracja-przyśnięcie. Szerzej opisana w „MIWPC”. W skrócie będzie to tak:
Po prostu: maksymalnie rozluźniasz się i co chwilę, nadaną rytmem oddechu, przerywasz brutalnie zasypianie, mocno i silnie koncentrując się na czymkolwiek, dajmy na to na odczuciach płynących z prawej lub lewej dłoni, ewentualnie na ciszy w uszach, ciemności przed oczami. I ponownie zasypiasz, a raczej przysypiasz na chwilkę i jeszcze raz strzelasz koncentracją, przenosisz skupienia na bodźce zmysłów które masz najbardziej wysunięte, czyli predysponowane do zbierania odczuć. I tak 10 razy. Jest bardzo prawdopodobne, że za 11-tym ockniesz się w cud-stanie…
Czyli: przysypiasz na 3s, po czym skupiasz się na (w tym miejscu wstaw coś co pierwsze zawidniało w twoim umyśle, twój predysponowany zmysł. U mnie jest to wzrok. Jestem wzrokowcem, więc skupiam się na tym co mam przed oczami. Strzelam koncentracją w ciemnść) i ponownie przysypiasz na 3s i tak 10 razy lub aż do wyczerpania świadomości przed nocnym zasypianiem.
Jest niezmiernie trudno utrzymać non stop silne skupienie, jednak dając chwilę wytchnienia dla uk.nerwowego, czyli moment przyśnięcia, regenerujesz go, a ten po chwili znów jest gotów do wzmożonego wysiłku. Koncentracja-przyśniecie. Krok po kroku, a faza się zgłębi i na bank nie zaśniesz.

DS
ps: technika dokładniej opisana na stronie 284 (wersja papierowa książki) lub na stronie 79 w wersji pdf rozdział "Nauka Dostrajania" - MIWPC
MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ Poza Ciałem i w Ciele, to światłe idee :D

Post So kwi 19, 2008 6:06 am

Re: by nie zasnąć: KONCENTRACJA-PRZYŚNIĘCIE

żeby nie zasnąć można też liczyć co 3 od 100 do 1,mi to pomaga zachować świadomość,można też wcześniej rozbudzać umysł,ewentualnie można też poćwiczyć koncentrację,teraz już nie mam takich problemów jak kiedyś z utrzymaniem świadomości,ostatnio potrafię dłużej medytować niż kiedyś,nie tracąc świadomości,niestety LD ani OOBE jeszcze nie miałem,mam nadzieję że pomogłem

Post So kwi 26, 2008 8:40 am

Re: by nie zasnąć: KONCENTRACJA-PRZYŚNIĘCIE

Nie pamiętam za dobrze początków LD ale technikę wmyśliłem sam w kacu (dawało to do 6 LD w ciągu nocy Faza trwająca na tamto odczuwanie czasu nawet do 30 min i dość głęboka ;)) ok ale przejdźmy do konkretów wizualizowałem sobie jakiś przedmiot może być to ulubiona zabawka lub jakiś przedmiot np. samochód (ludzi nie polecam jedna kłótnia i LD nie ma przez tydzień ;)) wizualizuje ze ten przedmiot sie porusza ( to może być na początku kulka jaśniejsza od tła ) powoli nabiera kształtów później kolorów (teraz są 2 opcje) 1. zasypiam i budzę sie juz z w LD (milej zabawy życzę ;))
2. Środowisko robi sie 3D (kolorowe ;)) i po pewnym czasie rozglądam sie a tu LD ;)(fajne uczucie niestety tak wszedłem w LD z 10 razy w życiu :))

Po roku ćwiczeń :)Bedzie ci wystarczyło sie przespać ok 3 popołudniu do 6 wieczorem pójdziesz spać i LD będzie bez żadnych ćwiczeń :)Ale tej metody nie polecam bo LD będą coraz rzadsze a faza coraz płytsza aż w kacu uświadomisz sobie ze przez 3 miechy nie miałeś LD i co najmniej 2 miechy ciężkiej pracy kosztuje cie wrócenie do dawnej formy ( przejechałem sie na tym ;)) ( ostatnio chyba z rok nie ćwiczyłem ;)miałem LD taki płytkie zacząłem się unosić przeleciałem przez okno upadłem na ziemie (właściwie właśnie tak chciałem) i postanowiłem się obudzić żeby się upewnić czy nie lunatykuje i czy jeszcze żyje 8-)

Sorry że troszkę chaotycznie ale da sie chyba zrozumieć ?

Rozpisałem sie :D

Może ktoś to weźmie złoży w kupę ;)i doda do działu techniki :Dmoże komuś podpasi (koleżankę nauczyłem tą techniką w tydzień a można jeszcze szybciej ( udoskonaliłem ja ;)ostano)) Kto to złoży w logiczną całość może sie nawet nad nią podpisać mi nie zależy ;)(Jeśli ma to komuś pomoc :Dw osiągnięciu tego pięknego stanu ;))

Powrót do Pas startowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO
Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle