Ale spaprałem....

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Avatar użytkownika

Posty: 156

Dołączył(a): Śr lip 09, 2008 8:17 am

Lokalizacja: Pyskowice

Post Śr lip 01, 2009 6:53 am

Ale spaprałem....

Witam,

dzisiejszego dnia próbowałem świadomie opuścić swoje ciało. Zastosowałem się do metody 4+1, a świadomość utrzymywałem wyobrażając sobie książkę o tytule: "OOBE" i liczenie jej kartek. Najpierw relaksowałem się na plecach, co było bardzo miłe, a potem przewróciłem się na lewy bok do ściany i liczyłem dalej, z każdą pomyłką zaczynając od początku. Nawet nie zorientowałem się, że jestem już w paraliży. Doznawałem delikatnych hipnagogii, ale uznawałem to za jakiś szmer, myśląc dalej, że moje ciało dalej jest rozbudzone. Potem straciłem dosłownie na sekundę świadomość i odzyskałem ją znów w łóżko w pozycji, w której się położyłem. Zacząłem liczyć dalej nie zdając sobie sprawy z paraliżu... Nagle zauważyłem monetę o nominale 2 zł. leżącą obok mnie... Pomyślałem sobie, że to pewnie rodzicom z kieszeni wypadło (położyłem się na ich łóżku, w pracy siedzą ;p) i nie zwracając potem na to uwagi przestałem liczyć, a myśleć o byle czym.... Nagle.... Poczułem czyjąś obecność za plecami. Postać ta prychnęła ironicznie i zaczęła mnie wypychać z ciała.... Wystraszyłem się, nie mogłem się obrócić, a raczej bałem się zobaczyć kto to może być. Czułem wyraźnie że jestem przez plecy popychany w stronę ciała, lekko się uniosłem, spanikowałem i wróciłem do ciała.... Odzyskałem szybko czucie, ale jeszcze przez chwilę ta postać trzymała się mojego biodra, zjeżdżając po nogi i znikła.
Zawsze mam problemy z interpretacją takich doświadczeń, ponieważ od tej istoty niczego specjalnego nie czułem. Bałem się, że chce wejść w moje ciało..... Potem sobie uzmysłowiłem, że to mógł być MTJ i podziękowałem przed wpisaniem doświadczenia do zeszytu..... Jutro znowu będę próbował....
Doświadczenia poza ciałem: (około) Przestałem liczyć ;-)



"Posłuchajcie i zważcie u siebie, że według Bożego rozkazu, kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od razu."
Avatar użytkownika

Posty: 132

Dołączył(a): N lut 24, 2008 10:14 am

Post Śr lip 01, 2009 10:45 am

Re: Ale spaprałem....

W sumie to ja bym tez sie przestraszyła, jak chcesz się dowiedzieć kto to był to najlepiej kierować się do środka swojego wnetrza np. podczas medytacji. Być może pojawi sie odpowiedź.
[urlhttp://www.sennikmysli.wordpress.com][/url]
Avatar użytkownika

Posty: 156

Dołączył(a): Śr lip 09, 2008 8:17 am

Lokalizacja: Pyskowice

Post Śr lip 01, 2009 10:54 am

Re: Ale spaprałem....

Tak, tak czytałem o czymś takim. Filozofia HUNY :)Ale wydaję mi się, że byłą to istota o dobrej energii mimo iż od niej niczego specjalnego nie poczułem.....
Doświadczenia poza ciałem: (około) Przestałem liczyć ;-)



"Posłuchajcie i zważcie u siebie, że według Bożego rozkazu, kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od razu."

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle