Problem z dłuższym transem

Dział dla początkujących dopiero co stawiających swoje pierwsze kroki w tej fascynującej dziedzinie. Możesz zadawać tu najbardziej trywialne pytania, lecz uważaj bacznie prześledź ten dział czy podobne pytanie jakie chcesz zadać nie uzyskało już swojej odpowiedzi.

Moderator: Opiekunowie

Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post Pn lip 05, 2010 11:03 am

Problem z dłuższym transem

Witam,
od dłuższego czasu staram się osiągnąć OOBE. Dochodzę do momentu drgań i dość głębokiego transu i na tym się kończy. Podejrzewam, że nie mogę się odkleić w momencie drgań, bo za bardzo skupiam się na doznaniach w ciele fizycznym i trochę za bardzo jestem czujna - nie pozwalam sobie wypłynąć spokojnie z ciała tylko kurczowo trzymam się tego co się dzieje.

Dałabym sobie z tym radę, gdyby nie następujący problem - gdy już jestem w dość głębokim transie (nie wiem ile czasu mogę w nim spędzać, ale zakładam, że 30 min - 40 min) i staram się wyjść z ciała - wowłuję drgania, staram się przepełnić uczuciem miłości i lekkości, pogłębiać trans i tak dalej łapie mnie nieprzyjemne uczucie bólu w całym ciele.

Nie wiem jak to określić, jest to może bardziej poczucie niewygody, ale nie jest to związane z pozycją ciała fizycznego. Boli mnie głowa i całe ciało. W efekcie nie wytrzymuję tego, wychodzę z transu, przekręcam się na bok i zasypiam. Dodam, że zmiana pozycji nie powoduje usunięcia poczucia niewygody.

Czy ktoś miał takie doznania i jak sobie poradził? I jeszcze jedno pytanie - czy jeśli będę leżała w transie i nic nie kombinowała aby wyjść z ciała, ciało astralne odklei się spontanicznie?

Pozdrawiam

ka

Posty: 74

Dołączył(a): Pn sie 24, 2009 2:12 pm

Post Pn lip 05, 2010 1:11 pm

Re: Problem z dłuższym transem

Co do tej niewygody to mam to samo od zawsze. Przypuszczam że jest to zmęczenie ciała fizycznego, lub coś z tym związanego. U mnie przynajmniej częściowo jest to efekt życia w ciągłym stresie i wiecznej walce :mrgreen:

Do wyjścia z ciała w ten sposób zazwyczaj potrzeba spełnienia warunków takich jak:

-Nie może Ci być zimno, musi być ciepło, może nawet troszkę za ciepło.
-Nie można być zestresowanym, wystraszonym, spiętym.
-Zrelaksuj się, odpuść, nie kontroluj, zaufaj sobie, free flow. Potrafisz tak ? ;)

Jak spełniasz wszystkie te warunki a dalej nic to można kombinować jeszcze trochę inaczej.


Ciało astralne odkleja się spontanicznie zawsze jak zasypiamy, do tego nawet transu nie potrzeba. Trudność polega tylko na pozostaniu świadomym w trakcie tego procesu.
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere In the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do

RAB

Avatar użytkownika

Posty: 8

Dołączył(a): N mar 22, 2009 2:30 pm

Post Pn lip 05, 2010 4:33 pm

Re: Problem z dłuższym transem

Moment w którym jest niewygodnie i myślisz sobie "dobra j**ć to, spróbuje kiedy indziej" oznacza, że jesteś już bardzo blisko :P. Według mnie jeżeli to przeczekasz to niedługo potem dostaniesz wibracji, wystarczy tylko je potem pogłębić i przyspieszyć - myląc o nich. Następnie wstań i już! Na mnie to zadziałało:)
Avatar użytkownika

Posty: 29

Dołączył(a): So maja 03, 2008 8:56 pm

Lokalizacja: Niebyłowo

Post Pn lip 05, 2010 6:10 pm

Re: Problem z dłuższym transem

luth napisał(a):
[...]

Dałabym sobie z tym radę, gdyby nie następujący problem - gdy już jestem w dość głębokim transie (nie wiem ile czasu mogę w nim spędzać, ale zakładam, że 30 min - 40 min) i staram się wyjść z ciała - wowłuję drgania, staram się przepełnić uczuciem miłości i lekkości, pogłębiać trans i tak dalej łapie mnie nieprzyjemne uczucie bólu w całym ciele.

Nie napisalas ile czasu spisz przed proba obe. Z mojego notatnika wynika, ze im krocej spie, tym bardziej procedura przypomina mi to co opisujesz. Wtedy boje sie, ze moge zasnac i bardzo zakotwiczam sie w ciele a to powoduje wlasnie odczucia bolu/szczypania i inne nieprzyjemne rzeczy jesli trwa za dlugo. Jesli bym natomiast spal o godzine (zamiast 4) dłużej to obawa przed zasnieciem (przemozna checia odespania tego co skrocilem, czyli powrot do sny wyrownawczego) jest minimalna i zakotwiczanie sie na sile mniejsze... Ja rozwiazalem to w ten sposob, ze nie klade sie z powrotem do lozka, lecz zasiadam na fotelu, badz klade sie z nogami poza lozkiem, tak jakbym mial wstac i gdzies isc. Czacha dymi, bo nie wie czy ja spie czy ide i stad czynnik dezorientacji, ktory sila rzeczy wymusza skupienie na czyms innym niz bolu, ktory opisujesz. Moze sprobuj tych metod i pamietaj, zeby koniecznie patrzec przed siebie a nie opuszczac galki oczne w dol jak do zasypiania, co w pozycji na fotelu jest proste do zrealizowania. Moze rowniez pomoze tu metoda "koncentracja-przysniecie" Darka. Darek tez dobrze opisal na swojej bylej stronie pozycje ciala do OBE


Nie wiem jak to określić, jest to może bardziej poczucie niewygody, ale nie jest to związane z pozycją ciała fizycznego. Boli mnie głowa i całe ciało. W efekcie nie wytrzymuję tego, wychodzę z transu, przekręcam się na bok i zasypiam. Dodam, że zmiana pozycji nie powodu
Ostatnio edytowano Pn lip 26, 2010 3:08 am przez cerdobelon, łącznie edytowano 3 razy
Niech każdy ptak śpiewa swą własną pieśń...

pozdrawiam
Arek Łyjak
Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post Pn lip 05, 2010 7:32 pm

Re: Problem z dłuższym transem

Dziękuje wam za odpowiedzi :)

Nie korzystam z metody 4+1, czasem naturalnie budzę się ok 3-4 i zasypiam ponownie. Teraz jak się tak obudzę naturalnie to spróbuję tą metodę, ale nie chcę na siłę się budzić - od ponad roku nie używam budzika i nie chcę znowu się do niego przyzwyczaić :)

Trans o którym piszę wywołuję zaraz po położeniu się do łóżka ok. godziny 22-23, nie boję się zasnąć, po prostu wiem, że nie zasnę bo jestem mocno skupiona. To jest taka niewygoda, taki męczący ból. Spróbuję dzisiaj to przetrwać jak radzi RAB, może faktycznie to poczucie uwięzienia w ciele fizycznym zaraz przed wyjściem. Tyle, że ja drgania mam przed tym poczuciem niewygody. Spróbuję tak czy inaczej, też wyluzować się i nie obserwować tak kurczowo co się dzieje :D. Oby tym razem się udało!
Avatar użytkownika

Posty: 10

Dołączył(a): Cz lip 01, 2010 8:16 am

Lokalizacja: Bielsko - Biała

Post Wt lip 06, 2010 8:07 am

Re: Problem z dłuższym transem

Jeżeli chodzi o wyjście świadome, lub jak inni nazywają wyjściem bezpośrednim. Mam ten sam problem co Ty kochana.
Leżę w łóżku i w momencie wibracji skupiam się na nich. Czasami mogę ten stan utrzymać bardzo długo. W pewnym momencie albo zaczynają się kołatać myśli po głowie i staram się wyciszyć nie myśleć o niczym. Najczęściej kończy się zaśnięciem i urwaniem świadomości. Zauważyłem jednak pewne różnice. 1. Tak jak ktoś wyżej napisał kiedy opuszczasz gałki oczne jak do snu tracisz koncentrację/skupienie. 2. Powinno się być już lekko wyspanym, aby nie nękało nas uczucie snu. U mnie to już się dzieje automatycznie kiedy nawet kładę się spać staram się wyjść mimo że rano znów spróbuje. Coś na zasadzie a może się tym razem uda. Czasami zachodzę bardzo daleko, niestety z wyjścia nici.

Teraz ja was zapytam moi mili. Czy dać swoim myślą spokojnie "płynąć" i pozostać świadomym, czy za wszelką cenę starać się nie myśleć o niczym i skupiać się wyłącznie na wibracjach?
Pije EB, palę LD, miewam OBE i jestem OK! :D
Prę dalej do przodu, ku wolności.
OBE Just do it
Avatar użytkownika

Posty: 217

Dołączył(a): N mar 15, 2009 5:30 pm

Lokalizacja: Kielce

Post Wt lip 06, 2010 8:39 am

Re: Problem z dłuższym transem

Ten ból to może być przepływ energii, daj sobie spokój na jakiś czas.
Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post Wt lip 06, 2010 10:56 am

Re: Problem z dłuższym transem

Próbowałam dzisiaj 4+1, totalna porażka. Obudziłam się o 3:32, postanowiłam spróbować się wybudzić, o 4 spróbowałam wejść w trans, było jasno i nie szło już się skupić z zamkniętymi oczyma, nowy dzień i chęć działania. Podziwiam, że udaje wam się 4+1 :D. Okropne, nigdy więcej! :D

Co do uczucia bólu, dzisiaj pozwoliłam sobie się wyluzować i popłynąć jak radził ka i faktyczne! Uczucia bólu nie było, tylko bardzo przyjemne płynięcie w głębi. Ale oczywiście OOBE się nie udało. Było w pewnym momencie bardzo szybkie uczucie szybowania gdzieś w stronę pięt, ale się skończyło bo się za bardzo podjarałam, potem wyluzowanie popłynęło tak daleko, że usnęłam. Dzięki wielkie, jeden problem z głowy z tym bólem, będę próbować choćby ad mortem defecatum :D

Wydaje mi się, że nadmiernie siłowe skupianie się i blokowanie myśli nie było dobre, ale z kolei jak się płynie myślami to jest się o krok od popadnięcia w sen...
Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post Cz lip 08, 2010 6:02 pm

Re: Problem z dłuższym transem

Ej mniałam dzis coś dziwnego.

Obudziłam się o 5:06 i postanowiłam odsłuchać 5 ścieżkę z części Discovery z The Gateway Experience. Telefon mi się zaciął więc wkurzona go wyłączyłam i położyłam się na boku "poleżeć chwilkę".

Po czym zorientowałam się, że słucham tego nagrania, sama robiłam narrację! Niby wiedziałam, że nie mogę go słuchać, ale myślałam, że słucham i ta narracja szłą do mnie jakby z góry (wyższe ja?). Ten głos kazał mi unieść się i wyjść z ciała, pojawił sie przede mną taki.. jakby okrąg wodny, ale bardzo gęsty. Jak na wodzie się robią takie kółka od kropel deszczu to było coś podobnego, ale to było bardzo gęste i dziwne i zaczęłam przez to przechodzić. Podjarałam się tym i wszystko mi się cofnęło. Głos kazał mi spróbować jeszcze raz i tym razem nie wiem, chyba przesunęłam się jakby w bok i otworzyłam oczy (ale nie fizyczne, ale wydawało mi się, że fizyczne) aby sprawdzić czy jestem w OOBE. Wszystko wyglądało jak normalnie więc szybko zamknęłam i zaczęłam rozkminiać czy w OOBE pokoj wyglada inaczej czy tak samo. Potem zaczęłam chodzić (?! latać? unosic sie? nie wiem, ale nie wstawałam z łóżka) po pokoju z zamknietymi oczami i sie martwilam ze wszystko jest tak samo. I chyba się obudziłam, w sumie to nie wiem, bo po przebudzeniu nie pamiętałam tego co się stało tylko byłam wkurzona że przysnęłam i już blisko 8:00. Później sobie przypomniałam, ale bez emocji zupełnie, emocje przyszły później.

Czy śniło mi się że miałam OOBE czy miałam faktycznie OOBE? Co o tym w ogóle myślicie?
Avatar użytkownika

Posty: 29

Dołączył(a): So maja 03, 2008 8:56 pm

Lokalizacja: Niebyłowo

Post Cz lip 08, 2010 6:31 pm

Re: Problem z dłuższym transem

luth napisał(a):Ej mniałam dzis coś dziwnego.

Obudziłam się o 5:06 i postanowiłam odsłuchać 5 ścieżkę z części Discovery z The Gateway Experience. Telefon mi się zaciął więc wkurzona go wyłączyłam i położyłam się na boku "poleżeć chwilkę".

Po czym zorientowałam się, że słucham tego nagrania, sama robiłam narrację! Niby wiedziałam, że nie mogę go słuchać, ale myślałam, że słucham i ta narracja szłą do mnie jakby z góry (wyższe ja?). Ten głos kazał mi unieść się i wyjść z ciała, pojawił sie przede mną taki.. jakby okrąg wodny, ale bardzo gęsty. Jak na wodzie się robią takie kółka od kropel deszczu to było coś podobnego, ale to było bardzo gęste i dziwne i zaczęłam przez to przechodzić. Podjarałam się tym i wszystko mi się cofnęło. Głos kazał mi spróbować jeszcze raz i tym razem nie wiem, chyba przesunęłam się jakby w bok i otworzyłam oczy (ale nie fizyczne, ale wydawało mi się, że fizyczne) aby sprawdzić czy jestem w OOBE. Wszystko wyglądało jak normalnie więc szybko zamknęłam i zaczęłam rozkminiać czy w OOBE pokoj wyglada inaczej czy tak samo. Potem zaczęłam chodzić (?! latać? unosic sie? nie wiem, ale nie wstawałam z łóżka) po pokoju z zamknietymi oczami i sie martwilam ze wszystko jest tak samo. I chyba się obudziłam, w sumie to nie wiem, bo po przebudzeniu nie pamiętałam tego co się stało tylko byłam wkurzona że przysnęłam i już blisko 8:00. Później sobie przypomniałam, ale bez emocji zupełnie, emocje przyszły później.

Trudno powiedziec co to bylo, ale jakbys sama jeszcze raz albo dwa przeczytala ten swoj post to bys moze sama sobie odpowiedziala ;-)Druga sprawa - mnie sie wiele razy zdarzalo, ze podczas relaksacji i koncentracji OBE juz bylo a ja nadal bylem skoncentrowany na tym, zeby nie usnac! Cyrk. Wiedzialem, ze leze na swoim lozku, spogladalem na zegarek w tel. Zastanawialem sie czy moje cialo juz jest odpowiednio zrelaksowane... a wszystko juz sie dzialo... W tym momencie braklo tego czynnika krytycznego spojrzenia, ktory mozna nazwac rowniez testem rzeczywistosci. Zeby bylo smieszniej dodam, ze ktoregos razu obok mojego lozka zasiadl Rutger HAuer http://www.google.pl/search?hl=&q=Rutger+HAuer&sourceid=navclient-ff&rlz=1B3GGLL_plPL382PL387&ie=UTF-8 (to tak jakby kolo ciebie usiadl Obama) i cos zaczal do mnie gadac, ja natomiast skwitowalem to nastepujaco: zamknij sie bo czekam na OBE...


Czy śniło mi się że miałam OOBE czy miałam faktycznie OOBE? Co o tym w ogóle myślicie?
Niech każdy ptak śpiewa swą własną pieśń...

pozdrawiam
Arek Łyjak

ka

Posty: 74

Dołączył(a): Pn sie 24, 2009 2:12 pm

Post Pt lip 09, 2010 7:27 am

Re: Problem z dłuższym transem

hahaha dobre doświadczenie.
I took a walk around the world to ease my troubled mind
I left my body laying somewhere In the sands of time
I watched the world float to the dark side of the moon
I feel there is nothing I can do
Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post Pt lip 09, 2010 7:36 am

Re: Problem z dłuższym transem

Nie no z tym Rutgerem Hauerem niesamowita akcja :D:D
Avatar użytkownika

Posty: 29

Dołączył(a): So maja 03, 2008 8:56 pm

Lokalizacja: Niebyłowo

Post Wt lip 13, 2010 7:19 pm

Re: Problem z dłuższym transem

luth napisał(a):Nie no z tym Rutgerem Hauerem niesamowita akcja :D:D


A to opowiem wam jeszcze jedna historie na dobranoc...

Otoz ktorego poranka po metodzie 4+1 polozylem sie wygodnie na lozeczku i zaczalem czekac az cos sie zacznie dziac... Czekam i czekam a tu za cholere nic. W pokoju cisza, spokoj, nikogo nie ma. Czekam dalej... Nagle otwieraja sie drzwi do pokoju i wchodza jacys ludzie. O w morde - sobie mysle! Juz po moim OBE! Kto to w ogole jest i po co tu wszedl?? No ale leze dalej i patrze, co oni robia a ci podchodza do mnie i nic nie mowiac lapia mnie za obie nogi i chca WYRZUCIC PRZEZ BALKON! Takiego fikola mi szykuja! Boze, nie moge na to pozwolic, przeciez sobie zrobie krzywde! Napadli mnie!!! Ok, wstaje pogonie towarzystwo, bo cos sobie za wiele pozwalaja podczas gdy ja cwicze powazne rzeczy! Raz dwa wstalem i juz mialem krzyknac na zartownisow a tu cisza wszedzie... spokoj... nikogo w pokoju...
Niech każdy ptak śpiewa swą własną pieśń...

pozdrawiam
Arek Łyjak
Avatar użytkownika

Posty: 19

Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 9:42 am

Lokalizacja: Poznań

Post So lip 24, 2010 10:29 am

Re: Problem z dłuższym transem

Nie wiem o co biega, ale dzieje się ostatnio coś dziwnego. Leżę w paraliżu i czekam na wibracje,
bo czuję, że zaraz przyjdą, ale pojawia się dźwięk, nie traktor, dzwony, nic takiego, ale pstrykanie,
niesamowicie irytujące pstrykanie palcy, jakby grupa ludzi stała nade mną i mi prosto do ucha pstrykała.
Nie miałem jeszcze takich dźwięków wcześniej, to jest niesamowicie irytujące i od razu dekoncentruje.
Tak jakby celowo te "pstryknięcia" miały mnie wybić z rytmu, chcąc powiedzieć, że "nie możesz teraz wyjść z ciała".
Co to jest? Też komuś się coś takiego przytrafiło? Już któryś raz nie pozwala mi to przejść z etapu pełnego unieruchomienia
do etapu wibracji, które mógłbym dostroić...
Obrazek
Avatar użytkownika

Posty: 23

Dołączył(a): N lip 04, 2010 2:57 pm

Post N lip 25, 2010 6:40 pm

Re: Problem z dłuższym transem

Jakby mi ktoś zaczął pstrykać nad głową to bym wyszła z siebie:D Nie miałeś ochoty? Jeśli nie zignoruj to. mnie swędzi ciało w różnych miejscach na raz jak mam wejść w głębszy trans i to jest okropne, przeczekuje i przechodzi. Może pstrykanie też przejdzie. ;)

cerdobelon jesteś niesamowity :)niesamowite, że nie odzyskłeś wtedy świadomosci i nie skojarzyles tego z wyciąganiem za ręce przez opiekunów :D

Powrót do Pas startowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot], Google [Bot] i 1 gość

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO
Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle