Witam mam wielkie pytanie i prozbę do zaawansowanych podróznikow...

Moja dziewczyna ma tate chorego na Stwardnienie Rozsiane(SM) chciał bym się dowiedzieć czy osoba która jest z nim silnie związana potrafi w oobe jakoś "zastopować" rozwój choroby?
Czy chory na SM był by w stanie doznać oobe? I czy nie odczuwał by w ciele astralnym "dolegliwości" choroby?

Podaje linka jak by ktoś nie znał choroby:
http://www.resmedica.pl/sm.html

Z góry dzieki za wypowiedzi

Mój drogi, nie tylko zastopować ale i cofnąć wiara czyni cuda. Tak więc powodzenia życze i rychłego sukcesu.
A im mniej wiesz o tej chorobie tym mniej roboty, bo wiadomo że wszelkie nowinki mogą ograniczać Twoją wiare w zwycięstwo u3muj w sobie obraz zdrowego ojca Twojej dziewczyny, nie myśl o jego chorobie.
Jestem z Tobą
aloha

a co reszta o tym sądzi... ???
piszcie jak najwięcej i co tylko wiecie na ten temat,
to dla mnie bardzo wazne...

widziałeś co Darek zrobił?

http://www.obemaniak.pl/index2.php?id=carcinoma

Tutaj cos ciekawego:

http://veto.xtreemhost.com/blog/uzdrawi ... entalnych/

Słyszałem ze terapia Gersona pomaga na stwardnienie rozsiane (stosowana jest głównie w leczeniu raka):

http://video.google.com/videoplay?docid ... 9483021263

niech Twoja dziewczyna zastosuje technikę leczniczą opierającą się na wizualizacji.
tutaj poszukaj, widziałem świetny artykuł o uzdrawianiu

http://niefizyczny.orgs.pl

Co do pierwszego. Wiara czyni cuda - jak to mówią. To sposób dobry jak każdy inny a może i nawet lepszy.
Co do drugiego. To jego ciało jest chore nie umysł. Ciało fizyczne nie jest potrzebne do latania po astralu i dalej. Ciało nie pomaga, ciało przeszkadza.
śmierć = permamentneOBE

no ba. osoba z sm ma większe szanse na to niż inna, zdrowa. kiedyś słyszałem historię pewnej obenautki (tu, na forum), która chciała się dowiedzieć, czemu udało jej się tak szybko i łatwo osiągnąć pierwsze oobe. no i dzięki mtj-towi dowiedziała się iż w jedny z wcieleń była więźniarką. jako więźniarka była latami przykuta wiec w końcu nauczyła się oobe. i w obecnym wcieleniu dzięki temu było jej łatwiej.
nie wiarygodne? prawdziwe.

Wiesz, to zależy od tego, czy OBE to faktycznie tylko duchowe wyjście, czy też jest to w jakimś stopniu powiązane z mózgiem. Nie czytałem tego, co było podane w Twoim linku, ale wiem, że stwardnienie rozsiane rzadko, ale występuje też w mózgu i prowadzi do niszczenia nerwów w tymże i ogromnego bólu, zmian w funkcjonowaniu mózgu, może chorób psychicznych i w konsekwencji- śmierci. Ze względu na ten rodzaj choroby, która jest związana z organem, który odpowiada za/ może być powiązany z OBE, polemizowałbym na temat skuteczności wywoływania OBE u tego człowieka.
Niemniej jednak mogę się mylić i z pewnością nie zaszkodzi spróbować wywoływać OBE w przypadku tego pana.

Myślę, że warto, abyś pogoglował i postudiował aspekt samoleczenia we wschodnich kulturach i może zaciekawił tatę swojej dziewczyny.

Życzę powodzenia i pozdrów przy okazji chorego.

wierzę iż jeśli faktycznie jesteśmy czymś więcej niż fizycznym ciałem, i posiadamy nieśmiertelną duszę (dla wielu oobe jest na to dowodem) więc i świadomość musi być czymś co prawda powiązanym, ale też niezależnym od mózgu. dlatego uważam iż oobe będzie tu możliwe.
z tych samych powodów jestem przeciwny utrzymywaniu ludzi w stanie wegetatywnym (wieloletnia spiączka) na siłę, w sposób sztuczny.