Aaa i jeszcze jedno na koniec. Sporo tu czytam o takich co polecają jakieś kropelki, leki, pigułki co to pomagają, ułatwiają i mózg wypalają ;D. Trochę żartuję ale tak sobie myślę, po cholere używać jakichś stymulantów, nadwyrężających pewnie tylko wątrobę, kiedy można nauczyć się tego samego po prostu wytrwałością i technikami.
Chciałbym wam zamiast jakichś pigułek polecić dostępne na rynku podręczniki do ćwiczenia i rozwoju pamięci. Nie polecam żadnej konkretnie, ale w księgarniach jest spory wybór.
Co to daje? Po taki wytrwałym treningu po pierwsze ogólnie poprawi się wam pamieć, co zaprocentuje też w realu ale, co tutaj ma podstawowe znaczenie, rozwiniecie swoją wyobraźnię, taki trening umysłu zwiększa dyscyplinę umysłu, będziecie o wiele łatwiej zapamiętywali swoje sny, a w konsekwencji wyćwiczony umysł dostrzega o wiele łatwiej różne drobne szczegóły jak np. niekonsekwencje czy absurdy zdarzające sie we śnie co wpłynie na osiąganie świadomych snów.

i tak najlepsze są grzybki psylocibe