Ostatnia wizyta: Czw Sie 27, 2009 1:06 pm Obecny czas: Czw Sie 27, 2009 1:06 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 73 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Cze 17, 2009 10:08 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Cze 17, 2009 9:22 am
Posty: 8
Miejscowość: Białystok
no okej.. dzieki
juz cos czytalam o releksacji i medytacji i cos tam wiem tylko dla mnie najgorsze jest to ze przy tym trzeba sie skupic na tym co sie robi i chyba njalepiej o niczym wtedy nie myslec.. ale ja nie umiem nie myslec bo nawet kiedy probuje to mysle o tym zeby nie myslec no paradoks poprostu... a jesli juz sie wejdzie w oobe to jak tam jest bo czytalam ze za pierwszym razem najlepiej nie opuszczac pomieszczenia w ktorym sie to robi dla wlasnego bezpieczenstwa, czytalam tez ze nie ma zadnych ograniczen w tym co sie robi i ze mozna tam spotkac inne astrale.. to wszystko to prawda w ogole jest?


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Cze 17, 2009 10:26 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Wto Cze 16, 2009 7:04 pm
Posty: 17
Miejscowość: Daleko
wszystko jest mozliwe kolezanko!
Nie opuszczac pokoju, opuszczac - to zalezy od Ciebie.
Ja zostaje w sypialni - wlaczam muzke na sluchawkach albo slucham ebookow. Wtedy nie zasypiam. Zdarza mi sie tez wlaczyc mala lampeczke nocno, zeby zony nie zbudzic. Wole zostac przy niej, bo ona zaraz panikuje, jak wychodze i wole unikac nocnych stresow i klotni.
Czase ide do kuchni tylko zrobic sobie herbaty, a po drodze do WC, a pozniej po kilku minutach wracam do lozeczka :DSluchawki na uszy, i sie wylaczam. Podobno niektorzy nie moga sluchac muzyki lub ebookow, tylko dzwiekow, bo to ich rozprasza- mnie wrecz przeciwnie. Klade sie na prawym lub lewym boku i mam przez 10 min otwarte oczy, o niczym nie mysle tylko slucham, czasem wylaczam tez to co mi w uszach gra i slucham tylko swojego oddechu - to tez dziala!

Jesli masz problemy ze skupieniem sie i nie mysleniem w ogole o niczym, to po prostu patrz w sufit, albo sciane - zalezy jak lezysz, no i pozniej po kilku minutach zamknij oczy i patrz w ciemnosc- bedziesz miala mroczki przed oczami, takie biale plamki- skup sie na nich. NIE BOJ SIE.
Poza tym nie praktykuj tego co noc, bo jak juz pisalem, to moze czlowieka w pewnym sensie zmeczyc.
Ale zrobisz jak chcesz -proboj.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Cze 17, 2009 10:31 am 
natalkaa napisał(a):
dobra to ja.. odejde od tematu bo ja musze odejsc od tematu
ogolnie chodzi o to ze ja nigdy tego obe ani tez ld nie mialam.. kiedys probowalam w to wejsc - nie wyszlo.. tyle ze ja w sumie duzo o tym czytalam i co nieco wiem, ale bedac na tych wszystkich forach i czytajac te wszystkie posty zastanawia mnie sam fakt oddzielenia sie astralu od ciala bo jesli ja czegos nie doswiadcze to nie uwierze ze to mozliwe wiec ja potrzebuje zapewnienia ze to cos jest w ogole mozliwe i ze warto probowac

@Natalka po pierwsze nic nie wyjdzie dopóki tego naprawdę nie zapragniesz oraz nie będziesz miała konkretnego celu.
Ok twoim celem jest sprawdzenie co jest po tej drugiej stronie - to już jest jakiś cel.
Jeżeli jednak podejdziesz do tego jak do kaprysu raczej nie osiągniesz tego.
Pomyśl skoro setki tysięcy osób na świecie doświadczają tego zjawiska, które w większości przypadków odbywa się w ten sam lub podobny sposób, potrafią razem o tym rozmawiać na forach i wymieniać się doświadczeniami. Jeżeli myślisz, że to jakaś zbiorowa imaginacja ludzi niemających celu w życiu, interesującymi się głupotami i sensacjami to jesteś bardzo w błędzie. Wielu z nas to bardzo poważne osoby dojrzałe, posiadające rodziny, odpowiedzialne pracę i wielu z nas nie rozpoznałabyś jako tych "nawiedzonych" - wierz mi byłabyś bardzo zaskoczona. Jesteśmy często ludźmi twardo stępiających po ziemi. W to nie można wierzyć lub nie. To trzeba zrobić - doświadczyć. Wystarczy zajrzeć w głąb swojego serca i zrozumieć tą potrzebę lub rozbudzić w sobie. Przede wszystkim warto poczytać książki i relacje ludzi, którzy to przeżyli. Daje to największą motywacje, nawet kiedy będziesz już w tym zaawansowana. Warto też podkreślić, że nie jest to wbrew pozorom podróż w nieznane ale podróż w głąb samego siebie. Życzę Ci wytrwałości i sukcesu.
Pozdrawiam Serdecznie


Ostatnio edytowany przez woytas Śro Cze 17, 2009 10:52 am, edytowano w sumie 2 razy

Góra
  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Cze 17, 2009 10:37 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Wto Cze 16, 2009 7:04 pm
Posty: 17
Miejscowość: Daleko
Woytas - swieta racja - ja tez juz jestem "wiekowy" ha ha ha.
Duzo czytalem, probowalem - rezygnowalem, wracalem ale jedno co moge powiedziec - oobe jest fajne, ale trzeba je zrozumiec i potrafic w pewnym sensie zaakceptowac wszystkie wady i zalety tych przezyc.
Ja tez mam swoja rodzine i musze czesto poswiecac czas zonie, pracy i innym zainteresowaniom.
Przeciez swiat nie musi krecic sie wokol jednego tematu, nawet jesli on jest naszym hobby.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Czw Lip 30, 2009 7:09 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Maj 11, 2008 4:21 pm
Posty: 501
Miejscowość: Sanok
zdaje się miała być teraz nowelizacja. jak ktoś miał by przy sobie małą ilość to miałby wybór: do paki albo pogadanka. zna ktoś bliżej temat?

_________________
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://muszia.wrzuta.pl/audio/a0B4fQfa5 ... nie_bo_nie
KOCHAM WAS :)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Czw Lip 30, 2009 4:35 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 12:16 pm
Posty: 94
Miejscowość: Mazury
Tak, pisałem o tym w jednym temacie:
petycja-gazety-wyborczej-t2005.html
Chodzi o to, że jakiś przewodniczący agencji ds. narkotyków (czy jakoś tak) zaproponował, żeby zmienić ustawę, bo jest coraz gorzej. Ustawa weszła w życie 10 lat temu i założenia były takie, że po 5 latach, jeśli nic ona nie da albo będzie gorzej- zmieni się ją na inną, lepszą. Jak wiadomo to się nie stało.
W związku z wypowiedzią tamtego polityka ktoś napisał otwartą petycję a Gazeta Wyborcza poparła inicjatywę. Odtąd zaczęły się dyskusje, debaty, wypowiedzi mądrych ludzi na te tematy, aby zalegalizować trawkę. Byłaby możliwość posiadania przy sobie małej ilości narkotyków (pewnie chodzi tylko o miękkie). Czyli legalne będzie posiadanie, ale nie sprzedaż. Nie wiem jak z uprawą.

_________________
Fluorescencyjne samochodziki skaczą po horyzontach


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Wto Sie 11, 2009 6:05 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Maj 11, 2008 4:21 pm
Posty: 501
Miejscowość: Sanok
http://hyperreal.info/agquarx/szamanski ... _siedlcach aresztowany za Dream herb.

_________________
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://muszia.wrzuta.pl/audio/a0B4fQfa5 ... nie_bo_nie
KOCHAM WAS :)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Wto Sie 11, 2009 5:04 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 12:16 pm
Posty: 94
Miejscowość: Mazury
Najnowsze wieści- Czuma i Tusk zmienić chcą całkowicie nowelizację, tak, aby osoba, która nie będzie chciała iść do więzienia, będzie musiała wydać dealera. Czyli- albo idziesz siedzieć, albo dostajesz wpierdol od mafii, tudzież obcinają Ci rękę albo mordują rodzinę. Cudownie.
Ale "nowelizacja"...

_________________
Fluorescencyjne samochodziki skaczą po horyzontach


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Wto Sie 11, 2009 7:20 pm 
Offline

Dołączenie: Sob Lip 04, 2009 4:54 pm
Posty: 40
Aj ci kretyni, którzy chcą "zniszczyć mafię"... Albo chcą na tym zwalczaniu zyskać, albo są....

Jest 1no, b. proste wyjście (z ciała, buahahah :)): pozwolić na legalny obrót narkotykami, bez żadnych podatków. Cena heroiny spadnie do mniej więcej poziomu aspiryny i dilerka będzie mało opłacalna.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Sie 12, 2009 5:25 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Maj 11, 2008 4:21 pm
Posty: 501
Miejscowość: Sanok
a nawet jeśli byłby jakiś niewielki podatek wiecie jakie wpływy do budżetu byłyby z samych konopii? no i wreszcie byłąby jakaś minimalna kontrola nad jakością ;P.

ta jest. najpierw Tusk przy kampanii mówi iż palił trawkę (ale się nie zaciągał) aby zyskać głosy, teraz postawił się i sprzeciwił nowelizacji o niekarani.

_________________
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://muszia.wrzuta.pl/audio/a0B4fQfa5 ... nie_bo_nie
KOCHAM WAS :)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Wielki upadek świętych konopi
PostWysłany: Czw Sie 20, 2009 6:00 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Maj 11, 2008 4:21 pm
Posty: 501
Miejscowość: Sanok
http://wyborcza.pl/narkopolacy/1,100609 ... onopi.html "Wielki upadek świętych konopi" - wczorajszy art z G. Wyborczej. przynajmniej jeden rozsądny głos na temat m.in. konopii.

_________________
...:::dać się ponieść i wylądować na drugim brzegu rzeki świadomości:::... wędrowiec do świtu
http://muszia.wrzuta.pl/audio/a0B4fQfa5 ... nie_bo_nie
KOCHAM WAS :)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Sie 26, 2009 12:03 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 12:16 pm
Posty: 94
Miejscowość: Mazury
http://wyborcza.pl/narkopolacy/1,100609 ... trawe.html

a to z kolei bardzo dobry ruch pewnego palącego prawnika.

_________________
Fluorescencyjne samochodziki skaczą po horyzontach


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: delegalizacja wspomagaczy
PostWysłany: Śro Sie 26, 2009 7:24 pm 
Offline

Dołączenie: Sob Lip 04, 2009 4:54 pm
Posty: 40
Nareszcie ktoś kto ma wiedzę, chęci i zaparcie w walce o Wolność, tu na ziemi.

Oczywiście że popieram!


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 73 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO