3 września godzina 2:00 położyłem się zmęczony specjalnie oglądałem strasznie beznadziejny film. Wyłączyłem wszystko i powtarzałem sobie widzę swoje ręce itd. oraz otwierałem oczy co chwila. Po jakimś czasie przeszedł mnie tak jakby dreszcz, coś zaiskrzyło przed oczami i niby nic dalej leżałem co chwila otwierałem oczy i powtarzałem chcę przeżyć świadome śnienie. Te dreszcze lub hmm wibracje (choć nie wiem bo wcześniej tak nie miałem) pojawiały się co kilka mrugnięć. Po którymś otwarciu oczu stwierdziłem, że coś jednak jest nie tak miałem już paraliż senny więc byłem w tym momencie w LD dodam, że doszedłem do tego dopiero po chwili bo czułem albo raczej nic nie czułem. Stwierdziłem, że można by spróbować pójść dalej w kierunku OOBE więc najpierw próbowałem się sam wyswobodzić ale miałem wrażenie, że tylko moje nogi poszły tak jak by w górę i znajdowałem się w dziwnej pozycji. Starałem się poprosić o pomoc ale wtedy zobaczyłem cień przelatujący nad moim łóżkiem i wybudziłem się całkowicie. Dodam, że to są odczucia napisane świeżo po przebudzeniu więc nie są może za dokładnie opisane. W każdym razie wydawało mi się że byłem dość świadomy. Czas trwania tego zdarzenia to około 17minut.

Pytanie jest takie czy zasnąłeś czy nie