Czy istnieje jakaś bariera językowa? Jak tam można się komunikować z innymi?
NIE. Nie istnieją bariery językowe. Słowa kaleczą obraz, przekaz i myśli. Ile to musimy użyć słów, by przedstawić drugiej osobie opis jakiegoś wydarzenia, obrazu czy stanu emocjonalnego? W świecie astralnym komunikacja następuje najczęściej niewerbalnie za pomocą myśli i obrazów, jednak bywają wyjątki i niekiedy MTJ używa normalnych, językowych wyrażeń zaczerpniętych prosto z głowy astralnego podróżnika. Czyli w Naszym wypadku gada po polsku:) w moim przypaku jest to głos w głowie, a ostatnio (pisane:24.X.2007) w prawym uchu, którego często używam w realu do rozmów telefonicznych bordową nokią... wówczas MTJ przyjmuje głos INES hehehe, co jest bardzo miłe i ciepło się kojarzy...
Inną bardziej zaawansowaną formą komunikacji w Poza jest to, co R. Monroe nazywał Rote. W moim przypadku ma ona formę błyszczącego różnymi kolorami z przewagą zieleni i fioletu, zwiniętego w kulę pazłotka. Wpatrujesz się w to coś, czyjesz wewnętrznie, że musisz dać przyzwolenie na otwarcie tego, mówisz pod nosem bez słów "otwieram", pyk! i jesteś w innej scenerii, innych odczuciach, w wycinkach OSPUO innej osoby, która dała Ci tę Rote. Ostatnio dostałem Rote w postaci podwujnie zwiniętego paiprusa, takie pra zwoje tory, coś takiego. Rozwinąłem i oglądałem wszystko jak na przewijającym się od lewej do prawej trójwymiarowym filmie. Była to Rote od INES. A ściślej od Jej MTJ hehehe.
Jak myślisz skąd zaczerpnąłem pomysł graficznej formy stronki taśmy filmowej...
DS.
|