Przyznam, że to moje ulubione ciałko, co nie znaczy niestety, że najbardziej aktywne . Charakteryzuje się w skrócie istnieniem na poziomie świadomości z możliwością "myślenia" impulsowego, pozasłownego.

A teraz kolejna weryfikacja informacji uzyskiwanych tą drogą.

Siedzę sobie wczoraj na ogromnym parkingu w samochodzie nudząc się jak mops. Za mną śpi moja najmłodsza, więc nie mogę się ruszyć. Męża pognałam do sklepu. Myślę o trelach morelach. W pewnej chwili przychodzi do mnie impuls, imp świadomościowy, że nie wzięłam komórki, jest w bagażniku z torebką, a mój mąż dzwoni. Ignoruję tą myśl. Dalej słucham radia i nudzę się.
Znów na poziomie intuicyjnym odbieram męża: wychodzi ze sklepu, szuka samochodu, nie może znaleźć, błądzi (komentuję sobie mentalnie: znów zapomniał sprawdzić sektor na parkingu:)). Dalej leci imp: dzwoni, a ja mam komórkę w bagażniku - analizuję poziom hałasu - nie ma szansy, nie usłyszę fizycznie dzwonka. Teraz idzie tu niedaleko - jeśli teraz wyjdę z samochodu to mnie zauważy. Dotarło w pełni do świadomości nad czym się zastanawiam i co analizuję niefizycznie. Wstałam wreszcie, patrzę a tu kilka metrów ode mnie w innym rzędzie samochodów zasłoniętych przegrodą idzie mój mąż zdesperowany. Pomachałam mu radośnie ręką, bo by mnie nie zauważył, właśnie minął równoległy poziom samochodów. Oczywiście zezłoszczony pyta, dladczego nie odbieram komórki . Wszystkie informacje się potwierdziły, także to, że dzwonił dwa razy, zapomniał, gdzie zaparkowaliśmy... hehe... gdyby nie telepatia w życiu by mnie tam nie znalazł :):)

Ale jak widać, aktywne . Przypadek który opisałaś jest bardzo ciekawy, myślę, że dużą role odgrywa wasza więź. Pozdrawiam .

Trzeba przyznać ze Krzychu jest starym podróżnikiem i uskrzydlony strachem potrafi sporo zdziałać.

Sprawdzam teraz te tajemne połączenia na przeróżne sposoby i mam ciągle problem w określeniu roli jaka odgrywa w połączeniach ciałko przyczynowe. Ostatnio łącze się z 2 osobami, bardzo aktywnymi niefizycznie. Jednemu robie katalog z zamierzonym opóźnieniem a drugi winien jest mi pieniądze. Odwiedzając tego z długami i, wracam zawsze rozdrażniony.
W połączeniach zachodzi parę zjawisk uniemożliwiających w nie świadomy wgląd. łączenie z udziałem ciała astalnego jest jak łomot i zaciera identa zawartego w ciele mentalnym wraz z trescia dialogu. Przy połączeniach przyczynowych dochodzi do wymiany myśli tak subtelnie ,ze wtrącające się ciało mentalne z pamięcią słowa , wyklinuje nas po rozmowie i zapominamy natychmiast o połączeniu.
Mam parę ćwiczeń rozbudzających wrażliwość połączeń telepatycznych. tyle ze zajęty realem ciągle zapominam o niefizycznym postrzeganiu.. hehe

Połączenia między ludźmi są warte zbadania .

Ja dość mocno byłam atakowana przez pewną osobę, która jest wściekła na mnie i męża. Jest mocno agresywna emocjonalnie i generalnie nie chce nam oddać naszych pieniędzy. Dość mocno blokuję się na nagatywne wpływy, ale czy to z niewyspania, czy jednak niezbyt szczelnie się zablokowałam, bo normalnie czułam, jak mnie obłażą nieprzyjemne, drapiące mrówki po ciele, jak wiatr nieprzyjemnych zewnętrznych wibracji. Nawet zastanawiałam się czy nie śpię na żyle wodnej... . Dopiero maile z inwektywami i negatywnymi irracjonalnymi emocjami uświadomiły mi, kim może być źródełko złych wiatrów i naporu niskich energii. Też może spróbuję pogadać z nią niefizycznie, ale przy takim poziomie emocji i niskich motywacjach zatrzymania tego tysiaka może być trudno.

Co ciekawe jest to druga sytuacja tego typu w moim życiu - już kiedyś przechodziłam przez to samo przy oddawaniu mieszkania - było jeszcze bardziej cynicznie i arogancko, straszono mnie osiłkami i próbowano okraść. Oczywiście chodziło o pieniądze z kaucji, które też odpuściłam (nie było wyjścia), ale nie o to chodzi, bo się poraniłam psychicznie, nie przeszłam testu. Leczyłam się z tego kilka miesięcy... Tym razem się nie dam - dam radę (mam nadzieję). To ja decyduję o tym, co będę mieć w sercu i umyśle a nie jakieś zewnętrzne osoby. Ostateczne rozdanie kart w tej sprawie w najbliższych dniach. Trzymajcie kciuki, bym nie dokopała jej niefizycznie, a wykorzystała to jako okazję do sprawdzenia siły i czystości mego ducha. Mogę brzmieć trochę jak frajer, ale teraz jak plan przyczynowy pojawił się mi już poza ciałem to nie dam się wtrącić z powrotem w astral i świat emocji, emocjonalnych myśli, walki o kasę.

Takie przypadki jak ty miałaś z swoim mężem przydarzają mi się dosyć często, nawet nauczyłem się je już pozytywnie kontrolować, jak nimi sterować, (czyli wysyłanie, jaki i odbieranie informacji).
Zjawisko jest dość ciekawe, można to porównać do zdolności telepatycznych, tylko, że nie czytamy myśli, ale emocje (w tych konkretnych przypadkach) energia emocjonalna jest wysyłana przez nadajnik do odbiornika, po drodze taką energie-informacyjną może przechwycić inny odbiornik, o większym zbiorczym promieniu (wiec uwaga na to, co myślicie i emocjonalnie planujecie, bo wiecie, kto to czyta: D).

Ciągle doskonale ta zdolność, bo jest naprawdę bardzo przydatna, podam proste przykłady:
1) Chce do kogoś zadzwonić, ale akurat sączyła mi się kasa na komórkowym koncie, więc wysyłam informacje do danej osoby by podzwoniła do mnie (można by wysłać całą informacje, ale niektórzy nie wiedza, że są swoistymi odbiornikami, a co dopiero, że wysyłają)
2) Szukam jakieś odpowiedzi na pytanie, to porostu ją ściągam z eteru, tzw.: pierwsza myśl, no chyba, że takiego rozwiązania nie ma, to trzeba go ściągnąć z dalszych światów, bądź innych wymiarów. (Wypowiedź dodana 06.08.08- Trzeba znaleźć odpowiednią częstotliwość drgań fiali magnetycznej. Przypowieść: Siedzi Arab na pustyni i chce sobie poszusować po sieci, czego potrzebuje?).
3) Robiąc jakąś czynność, nagle wpada nam do głowy pewna osoba, z która akurat dawno się nie widzieliśmy, albo inaczej mówiąc na pewno byśmy o niej nie pomyśleli, jest to wtedy wiadomy znak, że dana osoba o nas myśli (wszystkie czynności z tym związane)
4) w taki sposób możemy wpływać na czyjeś działania, dając im fake-myśli
, bo wiadomo czyjaś myśl jest jego myślą. (ale nie polecam manipulacji mentalnej, chyba, że w słusznej wierze: P, albo o pierdoły takie jak weź kolano, podaj pilota, mam ochotę na herbatę....)

Temat naprawdę ciekawy i warto go studiować.

Rozwijamy to . Wczoraj zanim zadzwonił wyraźnie poczułam, że zadzwoni zaraz i wyraźnie, co chce mi przekazać:). Tym razem nie było to w obszarze impulsowej świadomości, ale faktycznie astralno-mentalnym i treść była czytelna...

Jest fala jest odbiornik i nadajnik - fajnie jest

Chyba każdy w jakiś sposób miał takie akcje x) mój kumpel na przykład. Wydaje mu się, że dostał SMSa. Podnosi komórkę i w tym momencie, kiedy patrzy na wyświetlacz dopiero dźwięk i sms przychodzi kolejny przykład - ja. Kiedyś siedząc przy kompie wysyłałem SMSa z gg do kumpla, żebyśmy wyszli na rolki i wychodziliśmy w tym samym momencie. Pewnego razu - dawno nie jeździliśmy - postanowiłem trochę pośmigać z nim Próbuję wysłać smsa - jakiś błąd, nie wysłano. Dobra, to pójdę zadzwonię do domofonu normalnie. Wyjeżdżam z klatki, a tam w tym samym momencie kolega wychodzi ze swojej klatki i spotykamy się idealnie w połowie drogi między naszymi klatkami zonk

Przyrównywanie komunikacji nadzmysłowej do stacji radiowych i radia jest zbyt dużym uproszczeniem. Mamy do czynienia z wieloma jednoczesnymi zjawiskami. Emigracje ciałek do osoby zainteresowania i radiacje ciałka w jego polu- zasięgu .Możemy bezpośrednio osiągać konkretne osoby i w jego przestrzeni i prowadzić tylko z nim rozmowy, niesłyszalne dla innych. Zarówno ciałko astralne jaki i pozostałe składają się z rożnej substancji o odmiennych właściwościach, dających się rozgraniczyć. Każde z nich na swój sposób wywołuje zaburzenia w swoim polu co daje nam możliwość różnorodnego kontaktu i stwarza emocje ( nie wrazenia) i mysli jako 2 odróżnialne zjawiska dla DUCHA- 7 ciałko. Pole hehe mam na myśli , wszelkie działanie ciałka na swoim poszerzonym terytorium. Jako ze każde ciałko jest częścią swojego środowiska , to musimy się liczyć ,ze cala warstwa danego ciałka bierze w tym udział. Dlaczego głupi astral i mental jest taki mocarny ,. hm - musimy jakoś to wyjaśnić.

W nawiazaniu do tego, co napisal MesaJah.
Mam wrazenie, ze fale telefonu komorkowego czy jak tam te energie nazwac sa dobrze odczuwane przez ktores cialko. Kiedys w nocy przez sen nagle uslyszalam, jak ogromna kula wpada przez okno rozbijajac szybe w drobny mak (takie mialam wrazenie, ze to kula , bez niczego w srodku- przezroczysta), w chwili kiedy kula byla juz w pokoju- w tym samym ulamku sekundy zadzwonil telefon (o 5 rano pijany znajomy wsciekly zadzwonil do mnie na komore- pomylil moj numer z numerem jakiejs panny).
Zastanawialam sie potem, czy to te wscieklosc slyszalam i czulam jako kule energii rozwlajaca szybe czy to fale komorki, sadze, ze to to drugie; szyba byla oczywiscie cala choc wszystko co slyszalam i czulam bylo bardzo wyrazne.Zbyszku, jak myslisz, ktore to cialko takie rzeczy odczuwa?

Rozmawiałem z osoba budująca maszty sieci komórkowej. Technicznie jest to niemożliwe by doleciało coś od z telefonu w kształcie kulki, chyba ze są jakieś odpowiedniki fizycznych zjawisk w tym przypadku, w niefizycznym świecie i powstają jednocześnie. Wielodymensyjne twory widoczne w każdej z warstw odmiennie a rozgrywające się w tym samym zjawisku- zdarzeniu . Dziwne jest to, ze ten ktoś się pomylił co nadaje zdarzeniu tajemniczości. Możliwe jest również ,ze choć się pomylił to nieświadomie ten ktoś skierował niefizyczny uwagę do osoby do której ten numer należał. Tez jest to możliwe. Świadomość śpiącego ciała jest na tyle okrojona z rozumu ze potrafi zrobić większe głupoty. Bylem sam świadkiem takich czynów śpiących ciał, ze nikt by w ich głupotę nie uwierzył.

Mamy do czynienia z radiacia energii wytwarzanej przez ciałka. Przyjmuje ona rożne wartości emocjonalno myślowe choć jest zbudowana z tej samej energiomateri świata. Niektóre takie twory sa wytwarzane w naszym otoczeniu przez odwiedzające nas czyjeś ciałka niefizyczne a czasami ich twory , juz bez ich obecnosci pędza przez przestrzeń wiele kilometrów, zanim u nas zawitają. Każde ciałko wytwarza w sobie swój rodzaj tworowi i je odbiera. Mamy 5 przemieszczalnych radiostacji i odbiorników radiowych a każdemu z nich przypisany jest pewien zakres zjawisk.

W przypadku strachu w fizyku, trzęsiemy się na całej powierzchni ciałka astralnego. Dygotanie jest łatwo dla nas postrzegalne. Osoby na zewnatrz nas nie muszą odczuwać naszego strachu pomimo , ze uwalniana energia z panikarza powinna wywołać w nich podobne doznanie.. W momencie jak wyprzemy dygotajace ciałko astralne z ciała fizycznego ,szukając pomocy i zrozumienia w partnerze rozmowy to nastąpi bezpośrednio transfer emocji w naszej wspólnie połączonej powierzchni . Inna osoba zostanie silnie pobudzona w swojej warstwie astralnej odczuwając napływające podnieceni. Przy rożnych zachowaniach, emocjach aktywują się w nas rożne programy postępowania niefizycznego.

Myślę ze ten wściekający się człowiek mógł dolecieć do ciebie jakimś niefizycznym ciałem przybierającym ksztalt kuli albo wysłać ci jakiś twór energetyczny. Zbyt oszczędnie opisałaś ja by można było mi dokładniej ja określić. . napisz jak się zachowała, czy miała na ciebie jakiś wpływ, czy się ruszała i w którym momencie pękła szyba. Szyba była chyba w astralu , to pewnie kulka tez.

Astrofizykę zostawiłem sobie na następne lata . Jak sprawdzę dokładniej zjawisko to pokuszę się na wyjaśnienia. Chwilowo rozważania o ciałkach i ich tworach przestały mnie interesować a wiec sorki za fragmentaryczne wyjaśnienie. Wciągam się teraz w hipnozę i ustawienia rodzinne. Jednym słowem podświadome zachowanie się człowieka- jego śpiące ciało w akcji.
pozdro