Ostatnia wizyta: Śro Wrz 17, 2008 2:06 pm Obecny czas: Śro Wrz 17, 2008 2:06 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 11 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Nie Sie 17, 2008 5:58 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lip 20, 2008 4:54 pm
Posty: 16
Bałam się prosić kogokolwiek o pomoc w wyjściu, lecz dość niedawno przełamałam się odrobinę (a konkretnie po lekturze MiWPC ;)) i zaczęłam prosić o pomoc 'dobre istoty, które pragną mojego dobra' o wyjście. Bez żadnego rezultatu. Jednak ostatnio w akcie desperacji poprosiłam o pomoc MTJ. Od razu poczułam jak 'ktoś' trzyma moją lewą nogę nad kostką. Przestraszyłam się, aczkolwiek oczy otworzyłam dopiero po dłuższej chwili. Po tym natychmiastowo przestałam to odczuwać.
Wczoraj poprosiłam o pomoc MTJ i NP. Poczułam ucisk dłoni na obu rękach i lewej stopie. Miałam wrażenie, że unoszę się nad ciałem, ale za bardzo skupiłam się na fizyczności i wszystko poszło na marne. Gdy tylko zrezygnowałam z dalszych prób, przestałam czuć ten 'dotyk'.

Czy to rzeczywiście pomoc NP/MTJ, a może coś mi się wydawało?


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Nie Sie 17, 2008 7:23 pm 
Offline

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 7:21 am
Posty: 82
Tak, to mtj. w ten sposób manifestują czasami swoją obecność. Kiedys też sie nad tym zastanawialem, aż w koncu zapytałem ich i odpowiedzieli, że to oni.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Pon Sie 18, 2008 1:34 pm 
Offline

Dołączenie: Pon Sie 18, 2008 12:15 pm
Posty: 3
u mnie przy pierwszym wyjsciu jakis koles sei ze mnie smial


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Śro Sie 20, 2008 8:51 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Maj 03, 2008 10:06 pm
Posty: 16
Selisona, ale jak prosiłaś ?
Bo ja prosiłem nie raz i nie dwa. Pewnie z tysiąc razy, ale może źle proszę, albo ci moi głusi na wołanie ;)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Czw Sie 21, 2008 8:51 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lip 20, 2008 4:54 pm
Posty: 16
Wzbudzałam w sobie uczucia tęsknoty za prawdziwą wolnością, głód odczuwania miłości oraz prawdziwą chęć samorozwoju.
Wczoraj wieczorem trochę zmodyfikowałam procedurę i głównie skierowałam się na aspekt miłości tzn. mówiłam w myślach, że chciałabym odczuć miłość, aby móc przekazać ją moim najbliższym osobom, którym tak wiele zawdzięczam, a nie okazuję im wystarczająco mojej wdzięczności. Próbowałam zakomunikować to niewerbalnie tzn. za pomocą wizualizacji, ale koślawo mi wychodziło.

Od razu poczułam silne wibracje z obu stron - byłam pewna, że nie pochodzą one ode mnie. Zdawało mi się, że pod ich wpływem sama faluję. Następnie lekki ucisk po prawej i lewej stronie pomiędzy łokciem a ramieniem.
Niestety znowu mi się nie udało.

Ewentualnie możesz wyobrażać sobie, że stoją przy Tobie i Cię wspierają, a równocześnie ich prosić. Ponoć również działa.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Czw Sie 21, 2008 9:29 am 
Offline

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:00 pm
Posty: 99
W astralu jest wiele istot i niestety nie wszystkie sa przyjazne.
Sa tam zwykle pijawki energetyczne, ludzie, ktorzy umarli i nie chca isc delej- bo chca dalej moc przezywac to co wczesniej (robia sie z nich pijawki i najczesciej przychodza do osob , ktore sa od czegos uzaleznione, np. osoba, ktora jest uzalezniona od narkotykow ma duze prawdopodobienstwo spotkania z tymi, ktorzy za zycia byli uzaleznieni i teraz chca sie przykleic do kogos, kto tez jest uzalezniony aby moc przez niego dalej czuc to co wczensiej- o takich przypadkach jest duzo w literaturze na ten temat), sa rozne inne rodzaje bytow, ktore chetnie sie kontaktuja z ludzmi dla otrzymania energii, np. wykorzystujace ludzi seksualnie- wtedy powstaja sny seksualne po ktorych czlowiek jes wyprany z energii. Tych, ktorzy chca ludzi prowadzic dzieli sie na przewodnikow i slepych przewodnikow. Slepi przewodnicy przekazuja czlowiekowi wiedze o roznym stopniu madrosci , potrafia kierowac zyciem czlowieka przez dawanie rad raczej w formie koniecznej do wypelnienia, czyli zadaja aby za ich radami isc , przekonuja do takich a nie innych decyzji, maja wiekszy wglad od nas ale nie ukazuja wszystkich mozliwosci tylko te, ktore sa potrzebne do spelnienia ich planow,i ludzie czesto mysla, ze to prawdziwi przewodnicy. Prawdziwi przewodnicy maja duzo wiekszy wglad w rzeczywistosc, ukazuja wszystkie mozliwosci aby czlowiek sam mogl wybierac, nie rozkazuja a radza . W historii znanych jest wiele przypadkow kontaktow osob z przewodnikami kiedy potem sie okazywalo , ze byli to slepi przewodnicy, ludzie przez wypelnianie ich rad- rozkazow popadali w klopoty i dopiero jak sie wszystko walilo , w zyciu powstawal chaos -rozumieli, ze to nie byli prawdziwi przewodnicy.
Astral to nie tylko milosc, przyjazn, nalesniki, niestety tak jak tu i tam jest wszystko, naiwnoscia jest sadzic, ze wszystko co tam jest jest dobre.
Spotkanie z prawdziwymi przewodnikami chrarakteryzuje sie tym,ze kiedy sie pojawiaja to czlowiek czuje sie lepiej, ma w sobie juz zaufanie nie wiedzac dlaczego, nie boi sie i najbardziej rozpoznawcza cecha- otrzymuje wiecej swiadomosci , jezeli spotkanie nastepuje a swiadomosc nagle maleje to nie jest to spotkanie z prawdziwym przewodnikiem.
Po spotkaniu z pijawka lub slepym przewodnikiem czlowiek po wyjsciu do normalnego stanu czuje sie wyprany z energii, jezeli spotkal sie z prawdziwym przewodnikiem ma wiecej energii niz przedtem.
Osoby, ktore sa na stopniu rozwoju takim, ze np. maja w sobie duzo milosci, sa z reguly dobre maja wieksze prawdopodobienstwo spotkania prawdziwego przewodnika, natomiast osoby uzaleznione, chwiejne i bojazliwe maja wieksze prawdopodobienstwo spotkania z czyms, co sie za przewodnika podaje.
Sorry, ze pisze takie rzeczy, wiem, ze niektorzy sadzili, ze tam jest tylko milosc i wolnosc ale prawda jest jaka jest dlatego warto nad soba popracowac aby wjesc w rezonans z tym, z czym naprawde warto...

_________________


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Czw Sie 21, 2008 10:36 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lip 20, 2008 4:54 pm
Posty: 16
Wielkie dzięki Herbinko.
Wczoraj, kiedy to się stało, nie czułam ani krzty niepokoju. Chociaż sama nie wiem czy to moje subiektywne odczucia.
Kiedy doświadczałam tego zjawiska były lekkie obawy na początku - przede wszystkim dotyczące tego, że jeśli otworzę oczy to "coś" zobaczę, hehe.
Może wraz z doświadczeniem wzrośnie zdolność odróżniania tego, co niesie szkodę od dobrych przewodników. Mam nadzieję, że tak będzie.

Po tych doświadczeniach myślę, że i tak będę musiała sama wyjść. Konkluzja jest taka, że na początku lepiej samemu się starać ... choć nie powiem - wczoraj było przyjemnie i patrzyłam na to, co się dzieje z dużym zaciekawieniem.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Czw Sie 21, 2008 5:14 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Maj 03, 2008 10:06 pm
Posty: 16
Herbinka,
ja już najgorsze demony przy których Szatan to chłopiec z piaskownicy wzywałem i nie przyszli i nie wyciągnęli.
Prosiłem mentalnie kogo się tylko dało.
Nie , nie boję się, dla mnie po 20 latach bezowocnych prób z OOBE takie rzeczy jak duchy i demony już mi nie straszne.
Chęć osiągnięcia celu jest silniejsza niż strach.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Czw Sie 21, 2008 5:41 pm 
Offline

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:00 pm
Posty: 99
W swojej wypowiedzi zawarlam raczej info dotyczace rozpoznania Mtj i odroznienia od bytow negatywych, chodzilo mi o rozpoznanie , kiedy sie jest "poza" (sorry,ze niedokladnie wczytalam sie w temat a zasugerowalam sie tytulem). Natomiast jezeli chodzi o samo wychodzenie to z tego, co wiem, negatywne byty nie sa zainteresowane tym, aby ludzie wychodzili. Podobno powod jest taki, ze jezeli ludzie wychodza to istnienie negatywnych staje sie oczywiste, bo kazdy kiedys sie z takimi zetknie, dlatego negat. probuja raczej powstrzymac ludzi od wychodzenia niz w tym pomagac i stosuja rozne do tego srodki - wazne aby skuteczne.
To bytom, ktorym zalezy na naszym rozwoju zalezy abysmy wchodzili, abysmy zobaczyli co jest , ze sa inne wymiary i chcieli poznawac rzeczywistoc. Tak wiec, Darkangelblubu do wyjscia nastawienie takie jak ma Selisona jest bardziej skuteczne.
Negatywne doskonale moga pobierac energie od ludzi , ktorzy nie wyszli, wtedy czlowiek nawet sobie nie zdaje sprawy skad pochodza negatywne mysli, ktory przyszly nagle, mysli, ktore nie sa kontynuacja mysli wlasnych tylko przychodza ot tak, rowniez podczas snu latwo od nas pobrac energie- przykladem sa powtarzajace sie koszmary, ( po co mieliby umozliwiac czlowiekowi poznanie rzeczywistosci innych wymiarow? )
Pojedynczy koszmar jest czyms normalnym, jest rodzajem odreagowania, natomiast jezeli ten sam koszmar powtarza sie czesto to moze to byc znak, ze cos sie przylepilo, poznalo nasz slaby punkt i pobiera energie- dlatego po takich koszmarach czlowiek budzi sie zlany potem i wyczerpany energetycznie. Podobno stosunek ilosci osob zyjacych do tych bez ciala tu sie znajdujacych jest 1:9, czyli srednio na jednego zywego przypada 9 niewidocznych . Nie znaczy to jednak, ze nalezy sie bac - wrecz przeciwnie, , to wszystko jest normalne tylko warto sie postarac rezonowac z tym, co dobre, pobudzac w sobie milosc do wszelkiego istnienia, medytowac. Takim osobom nieczesto przydarzaja sie nieprzyjemne historie a nawet jak sie przydarza to maja opieke - prowadzenie.Warto zadbac o energetyczne oczyszczanie- higiene energetyczna (o czym wspomniala Conchita na swoim blogu), zwlaszcza jezeli powtarza sie czesto ten sam koszmar albo sen o zabarwienu seksualnym jezeli po przebudzeniu czlowiek czuje sie wyprany z energii. Pozdrawiam.

_________________


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Pią Sie 22, 2008 8:53 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:46 pm
Posty: 340
Miejscowość: z Ducha
Świetnie, że napisałaś o tym Herbinka - bo częściej spotykam się ze skrajnymi postawami wobec astrala niż normalnymi, zdystansowanymi. Ludzie albo widzą tam siedlistko wyżej rozwiniętych istot, które należy skłonić do pomocy i współpracy bijąc im ukłony do ziemi ;), albo, gdy się ktoś sparzy, siedlisko demonów, które marzą tylko o opętaniu i zwodzeniu na złą drogę.
Astral jak real - wszystko można tam znaleźć i bardzo dobrych i tych z negatywnymi zamiarami wykorzystania naiwniaka.

Najlepiej zamiast wpadać w zachwyt czy przerażenie po prostu przyjrzeć się spotkanemu osobnikowi, poczuć go, jaką energią emanuje (jeśli nie jest to atrapa to czymś zawsze emanuje) i dopiero wtedy wejść w interakcje mając na względzie odczucia płynące z własnego wnętrza.

Jeśli chodzi o prawdziwych przewodników: z mojego doświadczenia wynika, że nigdy nie mówią ci co masz robić, pokazują raczej wszystko w szerszej perspektywie, a wtedy samemu łatwo zdecydować...

_________________
*** wewnętrzne światło ***


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Jak rozpoznać pomoc NP/MTJ?
PostWysłany: Sob Sie 23, 2008 8:22 am 
Offline

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 5:28 pm
Posty: 211
15 lat temu miałem paru przewodników jednocześnie. Jeden był rubaszny a nawet ordynarny, inny rozsądny a jeszcze inny taki ,ze mnie powalało jego jasnością. Nie rozumiałem pomimo usilnych prób jak to jest możliwe ,ze mogę ich słyszeć jednocześnie. jeden skurczybyk nawoływał złośliwie a inny o przyjaźni.
Siedziałem sobie raz pod oknem i paru zaczęło się rechotać. Szyderczy rechot rozlegał się po całym pokoju. Zwiększając percepcje niefizyczna, postrzegłem jednocześnie idących urwisów po ulicy. Przez grube mury strzelistej kamienicy wyczuwałem jak zmierzają w kierunku mojego auta. Hm,- wybiegając po paru minutach z domu zobaczyłem oberwane lusterko w moim aucie. O to jak to jest z nimi ,-myślałem. Obwiesie skończone. Jeden się rechocze, inny fizyczny obrywa mi lusterko a jeszcze inny rozlewa mi światło w sercu. Wiele lat nie moglem tego połączyć. Ze oni się nie pozabijają nawzajem z taka różnica poglądów,- a ten złośnik nie ulęknie się tego świetlistego?
Okazało się ,ze oni się nie widza i nie wiedza o swoim istnieniu. Ten świetlisty postrzega z góry wszystko, ingerując gdy idzie na noże. Ten nygus czuje się bezkarnie ,bo go my nie postrzegamy a on nie postrzega tego górnego. Ba nawet widzi nas nie tak jak my siebie sami. W astralnej warstwie ma do czynienia z naszym śpiącym ciałem, które tez może mu się wydać szalone, kierujące się nieprzewidywalnymi impulsami i nawykami- swadomosc spiece ciala.
Jednym słowem biblijna walka sumienia dobrego ze złem, która się w każdym z nas odbywa.
Świeciłem kilkanaście lat energia jak latarnia, ściągając byty do siebie. Sporo złego i dobrego się wydarzyło w moim otoczeniu bo nie próżnowali . A ja psia mac nie moglem się w tym połapać, prosząc sie światła o zrozumienie. W międzyczasie odetkałem uszy i oczy duchowe i ciałka z ich środowiskiem stały się moje codziennością.
Złoty ślad ze źródła wlewa się w nas od środka i nie ma nic do czynienia z pokracznymi podpuchami z astrala. ........ za to teraz , po tylu latach nieporozumień, wstrzykuje sobie złota energie bez cienia wątpliwości a nygusy zmykają w sina dal.
Interesowałem się bardzo ,-jak to możliwe by podpuchy z astrala miały taki wpływ na nas w realu. Trafiłem wtedy na hipnotyzującą się bezradna atme, ulegająca intencja komu się tylko dało.
Trafiłem wtedy na kolejnego diabla:))), tym razem był on już konieczny.

Tak prosto określeni NP-cy staja się zupełnie nieczytelni gdy dochodzą jeszcze do tego nasze śpiące ciała w realu , szukające ze znajomymi kontaktu. Te tez potrafią narozrabiać, śląc nam swoje intencjo- życzenia. Dochodzą do tego jeszcze zmarli , połączeni z nami a rozerwani ze swoimi czesciami i robi się z naszej rzeczywistości sos z kapusta, czyli NP- gastralny.

................jest pięknie. nawet jak nas doją z energii to robimy się olbrzymami i wytwarzamy jej wtedy więcej. Można zasilić cale stado darmozjadów i jeszcze dla nas starczy,- oczywiście jak ten okres utwardzania przetrzymamy.
Spotkałem kiedyś koleżankę zony.
Pełne szaleństwa w oczach,- przy zasłoniętych oknach rozmawiała ze zmarłym Stachura. Ten jej niby recytował wiersze , które ja wprawiały wręcz w obłęd.Hm ,- szkoda ,ze wtedy nie miałem zielonego pojęcia. Uśmiechnąłem się tylko i poprosiłem by otwarła okna bo duszno. Chyba zwariowała. Po pól roku wyrzucili ja z pracy i ślad po niej zaginał.
Zastanawiał się ktoś gdzie i czym śni zmarły gdy się położy spać?
jeje

_________________
http://cialka.net/pl/


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 11 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Smutne Opisy • maszyny budowlane • prezent • Piwniczna Zdrój noclegi • Ćwiczenia jogi • Wyposażenie wnętrz • Nieruchomości • Wzory dokumentów • meble biurowe Kraków • gry java • Hostele Warszawa • Mapa Ipswich • Programowanie C++ PHP Pascal • pożyczka bez bik • wczasy
phpBB SEO