Ostatnia wizyta: Nie Paź 05, 2008 5:52 pm Obecny czas: Nie Paź 05, 2008 5:52 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Czw Wrz 18, 2008 10:03 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:40 pm
Posty: 301
Miejscowość: Piechowice (koło J.Góry)
...kształtowane przez nasz umysł w Poza?

Fragment mojej wypowiedzi z innego tematu:
[...]
Według mnie LD owszem jest samo w sobie mało znaczące (aczkolwiek mi się udało "pociągnąć tam za język" i uzyskać odpowiedź), jednak tak samo jak cała reszta rozgrywa się w Poza - astralu, czy jakkolwiek by to nie nazwać. Mogą być inne poziomy, które nie są lub nie muszą być tkanką astralną lub które nie korzystają z tkanki astralnej. Tkanka astralna ma to do siebie, że jest właśnie taką plasteliną, którą lepimy według własnych "widzimi się", ciągnie się za nami często nawet wtedy gdy trafiamy na poziomy, które nie potrzebują astralnej plasteliny. Ale owej plasteliny potrzebuje częstokroć nasz umysł a nawet bym powiedziała mózg.


Nasz umysł udaje się do... np. astrala - tam pożycza sobie troszkę tej plasteliny/tkanki i się w nią przyobleka, nadaje owej tkance cechy samoświadomości (niepełnej) i my mówimy o tym, że to nasze ciałko. Gdyby było nasze, czy zostawialibyśmy je po drodze, kiedy umieramy. Duchy to w większości tkanka astralna o danym wzorze jaki odcisnął się w niej. Wałęsają się po astralnych formach przestrzeni wyimaginowanej przez nich samych jak również przez pierwowzór, który odcisnął się w tkance wcześniej. Sam umysł/dusza jest już zupełnie gdzie indziej zapominając, że wszystkie ciałka już z siebie zrzucił.
A inne ciałka? Z czego są? Do tej pory najlepiej znany dla nas jest astral, choć słowo - znany - to za dużo powiedziane. Większość z nas bazuje na wypowiedziach innych ludzi, którzy nawet będąc tam powielają wzorce myślowe sięgające wydumań pionierów w dziedzinach podróży do Poza.
Inne ciałka mogą być z innej plasteliny/tkanki.
Astral jak przypuszczam był formą czystą i gładką. Kiedy zaś myśl zaczęła na niego wpływać zaczął przybierać formy i stworzono w ten sposób całe wyimaginowane światy. Astral jako najbardziej, tak mi się wydaje, plastyczny, giętki, lepki najdłużej przy nas zostaje, kiedy jesteśmy w Poza. Dlatego łatwiej jest uzyskać LD i sobie tam pochasać, niż uzyskać czyste obe do czystej przestrzeni fizycznej.
Inne ciałka to inny "poziom" egzystowania w innych światach... np. przestrzeń poza masą astralną, tam gdzie ponoć kończy się astral barwnym wodospadem, czyli za krawędzią wszech-astrala. Ale wcale tej krawędzi nie trzeba przekraczać. Można poprostu rozebrać się z ciałka astralnego i nagle wyłaniąjąc się z wszechogarniającej światłonocy ubrać inne ciałko. Łatwiej, kiedy nowe ubranie mamy już pożyczone, wtedy lecimy z łatwością dalej. Ale jeśli do tej pory mieliśmy tylko ubranie astralne? Będzie trudniej. Umysł przyzwyczajony do superplastycznej tkanki astralnej, będzie się buntował i cofnie się do ciała, otulając w przyjemności astrala.
Czasem można pozostać w ubraniu astralnym i przeniknąć z nim do "zewnętrzych" światów. Owe ubranie będzie się kształtować wokoło i tworzć przestrzeń, która źle postrzeżona nie mieścić się będzie w pojęciach zakodowanych przez umysł. Dodatkowo po powrocie mózg doszczętnie wypaczy obraz widziany w Poza, odrzucając co bardziej niemożliwe do transformacji i wyjaśnienia kawałki. Gdyby zaś umysł/dusza podróżował we właściwym ubraniu dla danej przestrzeni, dane przelane do mózgu uległyby zaledwie mózgowej transformacji lub okrojeniu, lub dotarły by w całości, zakładając, że umysł potrafi zapanować na mózgiem. Sam umysł jednak ogarnięty burzą myśli skacze gdzie popadnie. Brak samoświadomości ogranicza możliwość określenia gdzie tak naprawdę byliśmy, czy udało nam się zdjąć ubranie.
Schemat o ciele astralnym, które wcale nie jest nasze tylko pożyczone tak samo odnosić się może do innych ciałek.
Jeśli coś mi przyjdzie jeszcze w tej kwesti do głowy, opiszę to tutaj.

Jeśli ktoś ma jakieś uwagi i przemyślenia na ten temat ciałek jako ubrań, to z góry dziękuję za konstruktywne komentarze.

_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Czw Wrz 18, 2008 11:02 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:54 pm
Posty: 152
Miejscowość: Londek Zdrój
Umysl jawi mi sié coraz wyrazniej jako gigantyczna machina o nieskonczonych mozliwosciach dlatego dopuszczam do siebie taka opcje,ze kreuje on wszystko co postrzegam lub wydaje mi sie, ze postrzegam-niech to bédzie tzw "real" czyli obiektywna rzeczywistosc :DJesli kreujé já to primo nie jest juz obiektywna i secundo kreuje równiez "moje" cialo i "inne" ciala tak na plaszczyznie snienia dziennego jak i nocnego...Wiele tradycji duchowych mówi o snie,snionym przez Ego-snie dualnosci i bycia czyms innym niz calosc,czyms indywidualnym-oddzielnym, w tym wypadku cialo (fizyczne czy niefizyczne) jest najlepszym doswiadczeniem) ale jako, ze jest TYLKO JEDNA JAZN ten sen o dualnosci jest halucynajcjá nieograniczonego Umyslu...puente zostawima dla najodwazniejszych kamikaze :?:lol:

_________________
"
Wszyscy jesteśmy gigantami, wychowanymi przez pigmejów, którzy nauczyli się chodzić na mentalnych czworakach."

R.A.Wilson


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 21, 2008 8:57 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pon Mar 31, 2008 3:17 pm
Posty: 63
Miejscowość: Wrocław
Nie rozumiem jak według tej teorii można przejść z ciałem astralnym do "zewnętrznych" światów. Wydaje mi się że po przejściu do takich światów ciało astralne uleciałoby jak bąbelki z wody, a na jego miejsce zaczęło by się tworzyć odpowiednie do danego świata ciałko.

Z czego więc zbudowany jest umysł skoro można z nim przechodzić do wszystkich (teoretycznie) światów? Może to jakaś uniwersalna plastelina/tkanka.

Czyli teoretycznie możliwe jest istnienie czystej świadomości bez owijki ciałkowej tylko nie można z tego nic zapamiętać (brak odpowiedniego ciałka służącego do postrzegania rzeczywistości)?

Teoria moim zdaniem jest ciekawa ale wymaga dopracowania.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 9:50 am 
Offline

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 5:28 pm
Posty: 225
Jak współistnieją światy zewnętrzne ,lamia sobie zęby- ludzie cały czas. Fajny temat a jakie wywoluje emocje. Na większość waszych pytań już sobie odpowiedziałem-zrodziły mi się nowe trudności.
Staram się teraz dostrajać do ciałka kosmicznego , przenikającego cały świat. Jak dotrę to spisze w komplecie.
...łatwiej jest to zrozumieć, gdy się wniknie w każde z nich z osobna i rozpozna ich właściwości. Wieloplanowy świat zarysuje się wtedy nam przed oczami jak wielka egotworcza machina.
Kolega Wolfgang, kresli teraz jakieś skomplikowane rysunki,ilustrujące te plany.
Jeśli chcecie się trochę przyczynić do ciałkowych badan to spisujcie swoje oobe z punktu zmian stanów swiadomosci i delikatnych odczuć a nie miejsca jakie odwiedziliście. Większość opisów oobeowcow do niczego nie jest komukolwiek przydatna. Sa zdawkowe i niczego nie wnoszą.
Co do samych ciałek to odkryto już sporo na świecie. Nowe na świecie śledzi Herbina, moja sąsiadka.
Hej i dzięki Conti za pomoc w badaniach. Reszta się jakoś zniechęciła .

_________________
http://cialka.net/pl/


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 12:43 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:54 pm
Posty: 152
Miejscowość: Londek Zdrój
tajemnik napisał(a):

Z czego więc zbudowany jest umysł skoro można z nim przechodzić do wszystkich (teoretycznie) światów? Może to jakaś uniwersalna plastelina/tkanka.

Czyli teoretycznie możliwe jest istnienie czystej świadomości bez owijki ciałkowej tylko nie można z tego nic zapamiętać (brak odpowiedniego ciałka służącego do postrzegania rzeczywistości)?


Umysl-Duch nie ma formy jako,ze jest zawsze i wszédzie a wlasciwie tu i teraz-bo nic innego nie istnieje.Dlatego nie moze byc z czegos zbudowany...staramy sie zrozumiec za pomocá tego swiata Cos co do tego swiata nie nalezy!Jedyny sposób aby miec ten przeblysk to doswiadczac i jeszcze raz doswiadczac.Pozucac cialka-halunki i przypominac sobie Totalná Jazn.
Same zas "swiaty zewnetrzne" sá manifestacjá tegoz Umyslu i nadal w ramach snu pozostaja w jego srodku.Calá naszá wiedze o tym co "na zewnátrz" opieramy na percepcji,która nie jest biernym postrzeganiem a aktywnym interpretowaniem uwarunkowanego mózgu wiéc czy my cokolwiek widzimy?

_________________
"
Wszyscy jesteśmy gigantami, wychowanymi przez pigmejów, którzy nauczyli się chodzić na mentalnych czworakach."

R.A.Wilson


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 2:11 pm 
Offline

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 5:28 pm
Posty: 225
brutalne uproszczenie.

_________________
http://cialka.net/pl/


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 4:06 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:54 pm
Posty: 152
Miejscowość: Londek Zdrój
Zbyszek napisał(a):
brutalne uproszczenie.


...no tak Zbyszku ale ile to lat ewolucji i obitych kolan pomija.To taka droga na skróty uczészczana glównie przez tych co konkretnie dostali w kosc.Kilka doswiadczen rzeczywstosci swiatla sprawia,ze w jakimkolwiek pomniejszym ciele jest ciasno i nie pasuje juz ono (tj cialo) jak stary but z dziecinstwa.Doswiadczajác wszystkiego nie zadowalasz sié juz byle czym...Pozdro!

_________________
"
Wszyscy jesteśmy gigantami, wychowanymi przez pigmejów, którzy nauczyli się chodzić na mentalnych czworakach."

R.A.Wilson


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Nie Wrz 28, 2008 4:36 pm 
Offline

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 5:28 pm
Posty: 225
Nie jest tak źle z doświadczeniami z tego świata, bo one są jednocześnie z tamtego:).
Na teraz , jakoś nie widzę wspólnej osobowej i jednolitej jaźni ale wspólne kosmiczne ciałko, w którym my podmioty, zachowujemy swoja ziarnistość i łącząc się wola, wspólnie współodczuwamy.
Szukam dalej.

_________________
http://cialka.net/pl/


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: A jeśli ciałka to tylko pożyczone elementy przestrzeni...
PostWysłany: Czw Paź 02, 2008 7:19 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:54 pm
Posty: 152
Miejscowość: Londek Zdrój
Jasne,ze tak-caly czas sniac fizycznie czy nie fizycznie uzywamy tych niesamowitych mechanizmów jednak poziom "swiatlistosci" jak dotad wypada mi bez porównania z innymi.Nie wiem czy mamy to samo na mysli...To kosmiczne cialko jak go nazwales jest poza opisywalna formá-sama próba okreslenia tego dziwa sprawia,ze w srodku cos glosno zaczyna rechotac...WJ podpowiada,ze "tamte prawa nie snu" mozna uzywac na kazdej innej plaszczyznie co wydaje sié nie lada wyzwaniem :)

_________________
"
Wszyscy jesteśmy gigantami, wychowanymi przez pigmejów, którzy nauczyli się chodzić na mentalnych czworakach."

R.A.Wilson


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Telewizory, Telewizor LCD • Internet netia • imprezy integracyjne • Forum Golfa • meble drewniane • Ciąża • Golf 3 • tanie laptopy • noclegi Kraków • Śmieszne filmiki • domy jednorodzinne • gry • Cytaty • warsaw • Klimatyzacja
phpBB SEO