nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

Zwolnij, rozluźnij ciało i umysł

Moderator: Opiekunowie

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 309

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 5:12 pm

Lokalizacja: OBE-Maniakowo

Post N kwi 13, 2008 11:12 pm

nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

Pozwolę sobie zacytować pewną ciekawą wypowiedź SadaM'a i spróbuję udzielić na nią odpowiedzi.
SadaM pisze:
Otóż zawsze gdy się relaksuje i próbuje wejść w trans, czuję jak stopniowo zanika mój zmysł dotyku. Niestety tylko w jednej ręce. To pierwsza sprawa. Po drugie, gdy jestem już rozluźniony i zrelaksowany, to zawsze po pewnym czasie leżenia i nie myślenia o niczym - zasypiam. Z reguły dla większości z was pewnie trudno jest zasnąć na plecach. Cóż, dla mnie to niestety nie ma różnicy, czy się położę na plecach, na brzuchu, czy też na boku. Ktoś wie co w takiej sytuacji robić? A może ktoś miał ten sam problem i znalazł rozwiązanie? Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam

Witaj Adamie,
TAK. Pierwszy na ogół wyłania się zmysł czucia. Jeżeli jest to wyjście z ciała bezpośrednie i jeśli jesteś praworęczny wyłoni się najprawdopodobniej dłoń lewa, gdyż jest ona mniej jakby tu rzec "zakotwiczona" w ciele fizycznym, ma mniej użytkowanych połączeń nerwowych. I odwrotnie, gdy jesteś mańkutem wyłoni się jako pierwsze prawe ramię.
By uzyskać lepszą czujność umysłu i przez to nie zasnąć, pozycję ciała w Twoim wypadku, gdy zapadasz w sen w każdej jednej, proponuję lekko-niewygodną. Zdecydowanie może to poprawić skupienie umysłu a i przez to nie pozwoli zapaść w sen bez świadomość. Przykładem może być pozycja półleżąca z odchyloną, jako że jesteś praworęczny, w lewą stronę głową. Prowadzisz relaksację, a gdy tylko poczujesz, że głowa staje się lżejsza, lub „naskoczyła” z wymuszonego skrętu w lewo na inną pozycję, zrób test rzeczywistości, ale tylko mentalnie i jeśli okaże się że, Twoje przypuszczenia co do realności budzą zastrzeżenia, po prostu wstań z łóżka... a wówczas: dzień dobry, jesteś poza zmysłami fizycznymi, tu panują inne prawa, wyszedłeś z ciała…

DS
MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ Poza Ciałem i w Ciele, to światłe idee :D

Post So kwi 19, 2008 6:09 am

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

żeby nie zasnąć można też liczyć co 3 od 100 do 1,mi to pomaga zachować świadomość,można też wcześniej rozbudzać umysł,ewentualnie można też poćwiczyć koncentrację,teraz już nie mam takich problemów jak kiedyś z utrzymaniem świadomości,ostatnio potrafię dłużej medytować niż kiedyś,nie tracąc świadomości,niestety LD ani OOBE jeszcze nie miałem,mam nadzieję że pomogłem

Post Śr cze 17, 2009 3:44 pm

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

ja mam jeszcze większy problem a mianowicie nie udaje mi się wejść w trans.. tzn udaje ale nie zbyt często i tak jak to bylo ostatnio: byłam już w półśnie i zaczynałam widzieć różne rzeczy i tak jakby byłam gotowa żeby wejść w trans ale za każdym razem kiedy tak jest to w tym właśnie momencie tak jakby tracę kontrolę (przestaje panować ogólnie nad ciałem i myślami) i odruchowo się całkowicie wybudzam bo nie chcę zasnąć (bo w końcu gdybym zasnęła to było by gorsze od wybudzenia się)

macie dla mnie jakąś radę?
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 161

Dołączył(a): Śr lip 09, 2008 8:17 am

Lokalizacja: Pyskowice

Post Cz cze 18, 2009 7:26 am

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

Jeżeli robisz coś takiego zaraz przed snem, to jest to znana wszystkim obenautom cofka z powodu fizycznego zmęczenia.

Jeżeli coś takiego się powtórzy staraj się z tym nie walczyć, mimo iż nie chcesz zasnąć. Twoja świadomość wyśle odpowiednie zawiadomienie do podświadomości i być może obudzisz się już "po drugiej stronie". Ze mną tak np. jest bardzo często :)

Pozdrawiam :)

"Posłuchajcie i zważcie u siebie, że według Bożego rozkazu, kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od razu."

Post Cz cze 18, 2009 10:48 pm

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

W przypadku osób praworęcznych wyłania się lewa ręka a w przypadku osób leworęcznych - ręka prawa. A co ma zrobić osoba oburęczna?
Avatar użytkownika

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 161

Dołączył(a): Śr lip 09, 2008 8:17 am

Lokalizacja: Pyskowice

Post Pt cze 19, 2009 5:04 am

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

No najprawdopodobniej wyłaniają się nogi ;d (nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi).

"Posłuchajcie i zważcie u siebie, że według Bożego rozkazu, kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od razu."
Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 359

Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 8:43 pm

Lokalizacja: Łódź

Post N cze 21, 2009 12:49 pm

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

Każdy musi sprawdzić, jaką część ciała odczuwa jako pierwszą wychodzącą z ciała. W gruncie rzeczy, to nie jest jakoś ogromnie istotne, co pierwsze, co drugie, a co dziesiąte ;)

Ja jestem oburęczny i zwykle pierwsze "w górę" szły nogi, więc coś w tym jest KruKu :D
"Pozytywne działanie nie może ulec zniszczeniu, podczas gdy negatywność nieuchronnie niszczy sama siebie." - Budda Siakjamuni
"Musimy nauczyć się żyć razem jak bracia, jeśli nie chcemy zginąć razem jak szaleńcy."
- Martin Luther King
Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 54

Dołączył(a): So cze 20, 2009 7:50 am

Post N sie 02, 2009 5:00 pm

Re: nie pełna relaksacja i zpadanie w sen

Początki relaksacji to przeważnie walka z nagminnym usypianiem i innymi "sensacjami" towarzyszącymi temu stanowi.

Spróbuję wytłumaczyć na prostym przykładzie malutkiego dziecka. Otóż, dziecko, kiedy "dorasta" do pierwszych prób chodzenia, najpierw próbuje się podnosić i... przewraca się, potem raczkuje, potem stawia pierwsze kroczki, trzymając się mebli, spodni taty czy spódnicy mamy... Teraz przejdę do sedna.

Zaczynamy eksperymenty z wyjściem poza ciało i od razu chcemy mieć namacalne efekty. Nasz mózg trzeba najpierw na to nastroić jak stację radiową, którą chcemy odbierać. Pierwsze próby to chaos, który odbieramy, czyli usypianie albo strach przed tym, co w danej chwili się dzieje (porównaj to z próbą nauki chodzenia małego dziecka).

Wchodząc w relaks zmieniamy zakres częstotliwości pracy naszego mózgu, czyli najprościej mówiąc, uspokajamy ciało i myśli (poziom beta) i przygotowujemy się do przejścia na zupełnie inne częstotliwości, czyli uczymy się opanować częstotliwość alfa, która jest najbardziej optymalnym stanem dla pracy naszego mózgu, który można wykorzystać w dowolny sposób - jest między innymi punktem startowym do OOBE.

Poziom alfa należy najpierw opanować, a to nie dzieje się z dnia na dzień - jeśli robimy to z pełną świadomością. Musimy z początku pozwolić sobie na usypianie, na różne inne sensacje, które temu towarzyszą, by wreszcie zacząć ten stan kontrolować będąc tego świadomym.

Kiedy opanujesz podstawy relaksacji i wejścia w medytację, kontrolując ten stan, możesz postępować dalej.
Bez podstaw niczego się nie nauczysz, niczego nie rozwiniesz w sobie. W szkole uczysz się najpierw alfabetu, by posiąść sztukę pisania. Tak samo jest z OOBE - trzeba nauczyć się podstaw, by móc kontrolować swoje ciało subtelne. Żeby usiąść za kierownicą pojazdu trzeba najpierw nauczyć się nim kierować.

pozdrawiam

Powrót do Relaksacja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle