Czemu nie moge pobrać obedzwięków, klikam w download i wyskakuje mi okno windows'a media player i buforuje , chciałbym je sciągnać i wrzucic na mp3. Korzystałem z Przeglądarki Firefox i IE i w obu przypadkach nie sciąga a buforuje w oknie odtwarzacza... co zrobić?

Edit:

--- Dałem Rade ---

w życiu obedźwięki nie dały mi fazy
jestem przekonany że to tylko relaksacja

Szukam właśnie nagrań "journeys out of the body CD series", o których była mowa wcześniej. i nie mogę znaleść . Macie jakiś pomysł gdzie one mogą rosnąć? ^.-

Tak. Bardzo przepraszam za odkopanie. Lecz innej drogi do znalezienia tych dźwięków nie widzę...
-----------
PS. znalazłem : http://avaxhome.ws/ebooks/audiobook/hem ... dy_cd.html

http://chomikuj.pl/adam_xyz/Ksi*c4*85*c ... -sync.+mp3 tutaj, na chomiku jest cala seria Hemi-sync ktora sp. p. Monroe stowrzyl rekoma wlasnymi;) Chomik nie moj, ale i tak zapraszam do sluchania

Gateway experience (;.
Szczerze mówiąc to gubię się w tym.
Wg mnie prościej ściągnąć to "journeys out of the body CD series".
Tam masz cztery utwory i koniec, a w wave`ach można się pogubić

Na mnie bardzo słabo zadziałały obe dzwięki, przynajmniej tak mi się wydaje bo jak ich sluchałem ok 4 rano na słuchawkach dousznych to po ok. 15 min matka mi wlazła do pokoju, że co ja robie o tej godzienie jakieś piski tu puszczam i dom budze, a głośność była ustawiona dosłownie na minimum .

@offtop
Co do dzwięków Oxygene .
właśnie słucham ich na kompie, i bardzo pozywne wrażeni robią . Dzisiaj... tfu jutro rano przetestuje .

polecam kupic lub gdzies znalezc w internecie:

Dzwieki Alfa - !
np.: http://sklep.tarotnet.pl/szuka/dzwiek+alfa.html

przy okazji polecam fajne cwiczenia:

http://www.sth.pl/portfolio/badzzdrow/zlotysmok.htm

Traktowałbym raczej "obedźwięki", wszelkie hemi sync, brain sync itp. jako chwilę relaksu, moment wyciszenia.
Bo opieranie się tylko na tych dźwiękach i słuchanie ich co dziennie, i kilka razy dziennie nie jednego doprowadziłoby do niezłego rozdwojenia
Wszelkie wspomagacze to tylko półśrodki, liczy się nasz wysiłek i praca.

Sniacy - masz racje, ale ja nie mowie,ze slucham tego caly czas
Tak samo jak nie praktykuje podrozy astralnych rowniez noc w noc

a kto Cię tam wie, co TY robisz po nocy
sam mam ładnych kilka gb, albo i więcej tych "obedźwięków".
czasami jak przychodzę padnięty z pracy to odpoczywam przy normalnej muzyce lub właśnie jakiś relaks przy dudnieniach różnicowych

Mam tez rodzine, ktora musze sie takze zajac Moja rodzina to zona i dwa psy Czasem wyjezdzamy poza miasto by sie dotlenic, a jak za oknem pada deszcz to zamiast ciaglego sluchania dzwiekow oobe, to takze slucham innej muzyki i oczywiscie dla relaksu tez czytam ksiazki - ale juz nie za pomoca monitora

nie odbiegajmy już od tematu, w nasze muzyczne dygresje
podsumowując słuchajmy "z głową", nie przeceniajmy samych dźwięków i nie poprzestawajmy tylko na nich

Witam,
wczorajsze przeczytanie powyższego postu rozpaliło moją wrodzoną ciekawość, więc udałam się do działu download i zarzuciłam sobie cytowane OBE dźwięki. Ponieważ wcale nie miałam zamiaru wychodzić, a jedynie się zrelaksować usiadłam sobie na łóżku z komputerem na kolanach i słuchawkami na uszach. No i machina ruszyła. Muszę tu nadmienić, że po usłyszeniu pierwszych "hałasów" myślałam, że to coś z moim komputerem jest nie tak. Liczyłam raczej na jakąś muzykę relaksacyjną typu szum morza, śpiew ptaków, a nie na tego typu interferencje... Czułam się tak, jak w dzieciństwie, gdy rodzice słuchali radia Wolna Europa Ale mniejsza o większość. Gdy już mój mózg przywykł do tych częstotliwości zaczęłam powoli odpływać. Normalnie, gdy kładę się spać, zazwyczaj zasypiam od razu, a tutaj zaczęły mi tańczyć przed oczami jakieś dziwaczne majaki, których nota bene nie pamiętam. Później pojawiły się wibracje, ale nie czułam ich w środku tylko jakby na zewnątrz. Kurczę, ciężko to wyrazić. Nie czułam, że one są częścią mnie, lecz że to ja jestem ich częścią... Dziwaczne uczucie. W każdym razie, choć się przestraszyłam tego co się ze mna dzieje, postanowiłam to kontrolować. Chciałam się skupić na owych drganiach, by rozprowadzić je równomiernie po ciele i.....zasnęłam
Gdy się ocknęłam w słuchawkach panowała już cisza, a ja czułam się jakbym dostała obuchem w łeb Było mi cholernie zimno i przez dłuzszy czas nie byłam w stanie dostroić się do rzeczywistości, że o bólu głowy nie wspomnę
Myślę, że gdybym podeszła do tematu z inną myślą przewodnią i bardziej się skoncentrowała na tym co się ze mną dzieje, dźwięki te mogłyby ułatwić mi wyjście
Kiedyś spróbuję...jak dojrzeję psychicznie
Pozdrawiam cieplutko