Moje pierwsze spotkanie z MTJ! SZOK

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Post Pt mar 14, 2008 8:25 am

Moje pierwsze spotkanie z MTJ! SZOK

Wyjście nr 14. Budzę się o 4. Idę do wc, po tym myje twarz zimną woda w łazience, gram na tel i tak mija 30 min. Kładę się, chwilowo tracę świadomość i wybudzają mnie wibracje. Wychodzę na czworaka z ciała. Wstaję na nogi, dostrojenie takie se, wyskakuje przez okno i ląduję na śniegu przed domem. Polatałem chwilkę i mnie cofnęło do ciała. Otwieram oczy, robie test rzeczywistości, przekręcam sie na drugi bok. Mija może 10 min i znów wybudzają mnie wibracje. Tym razem nie wychodzę już na czworaka. Coś mnie nagle ciągnie do tyłu w bardzo dziwny sposób. Jest ciemno i niezbyt przyjemnie. Nie boję się. Po chwili zawisam gdzieś w ciemności. Odwracam się do tyłu i - kula białego, ciepłego światła. Grzeje mnie i obdarza niesamowita miłością. Myślę sobie - ja pitole... mtj? Cofka do ciała. Jest 6.30. Wstaje i zbieram sie do szkoły.

Darku przyznaje racje. Jedno doświadczenie z mtj to jak Tysiąc w OSPUO. Jestem zszokowany! To było coś.

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 309

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 5:12 pm

Lokalizacja: OBE-Maniakowo

Post Cz mar 20, 2008 5:18 pm

Re: Moje pierwsze spotkanie z MTJ! SZOK

Brawo,
no, no 14 wyjście i już kontakt III stopnia z MTJ-cikiem. Dobry jesteś. Prawda, że doświadczyć Go to co innego niż pisać, czy też czytać o Nim, nie wspominając już,tak jak zauważyłeś, o błądzeniu po ospuo. Trzymaj kurs. Od tej chwili jesteście przyjaciółmi, to znaczy źle powiedziałem, od zawsze byliście dla siebie więcej niż braćmi, ale teraz ta cześć ciebie, która ulokowana jest w cielesności i realu fizycznym, jest świadoma wyższego siebie z innego wymiaru. Tak właśnie buduje się pomost i nawiązuje krok po kroku wieź z Nim. Monroe, na pewnym etapie swojego życia, doświadczył czegoś, co nazwał, przejściem przez punk zero (nool-point) i stał się MTJ-Inspekiem, odwrócił bieguny siebie od OBE-owania. Dobra sprawa. Oby każdy z nas tego doświadczył nie czekając tyle lat co zacny Monroe.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w eksplorowaniu poza.
DS
MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ Poza Ciałem i w Ciele, to światłe idee :D

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle