MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Czułeś ten wiatr za swoimi plecami który pchał Cię w określonym kierunku, do doświadczenia które dało Ci coś do myślenia czy do konkretnego celu jaki sobie postanowiłeś i od samego początku miałeś przeczucie, że to właśnie twoja totalna jaźń.

Moderator: Opiekunowie

Post Śr mar 05, 2008 4:22 pm

MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Jestem w jakiejś wiosce, widać że przeszła tędy wichura. Idę. Mam bardzo dobrą widoczność, świadomość i pamięć. Przede mną zawalony od wiatru budynek, pośród gruzu dwóch starców szuka śmieci.
- Patrz jak te wieśniaki kradną – mówi do mnie mężczyzna stojący obok.
Nie obchodzi mnie to jednak i idę dalej. Przechodze obok gruzu i rzeczywiście oprócz śmieci nic w nim nie ma, a staruszkowie w obdartych ubraniach kopią, jakby zaraz mieli znaleźć złoto. Po prawej stoi wysoka ściana budynku. To chyba był kościół. Postanawiam się na nią wspiąć, jednak nie udaje mi się.
Niebo jest bezchmurne, a słońce praży z nieba. Ściągam bluze i ciesze się ze jestem w tak przyjemnym OSPUO.
Jednak do czasu…
MTJ! – Wołam, podniecony.
I zjawia się. Bardziej czuje kobietę niż jak ostatnio – mężczyznę.
Biała poświata krąży naokoło mnie jak duch i zostaje za mną. Wyraźnie czuje kobietę.
- Mogę się odwrócić? – zadaje pytanie.
- Nie. – odpowiada, ani namiętnie ani beznamiętnie.
Lecieliśmy tak chwilę aż zostawiła mnie na cmentarzu.
- Gdzie mnie zabrałaś? Mieliśmy lecieć... tam.*
Cisza. Dobra, idę po tym cmentarzu aż natrafiam na chłopca. Na oko 10-12 latek, blondyn o dużych, szafirowych oczach, w dziwnym i dlatego podobającym mi się ubraniu. Jakby mundur połączony ze smokingiem, w odcieniach czerwono-żółto-czarnych. Na ramionach miał wyszyte żółte krzyżyki (jestem chrześcijaninem, może dlatego ukazał się pod taką postacią).
Uśmiechnął się do mnie i gestem ręki nakazał:
- Chodź za mną.
Szedłem za nim między mogiłami, aż on stanął. Stał przed jednym z granitowych nagrobków, a ja za nim.
- Popatrz tutaj – Znowu nakazał, pokazując palcem nekrolog.
____________________
Wolfgang W.**
19.01.1990 – 17.07.2007***
____________________

Od razu zrozumiałem. Nie wiem czy to jakiś przekaz myślowy, czy mnie po prostu olśniło. To moje wcielenie, a skoro wcielenia odbywają się równocześnie, więc on urodził się i… zmarł w tym samym czasie, kiedy umrę ja.
Zrobiło mi się smutno. Niedowierzałem. Dlaczego? Chciało mi się płakać.
- Można temu zaradzić? – spytałem
Chłopak widząc moje zamartwienie odpowiedział z uśmiechem:
- Oczywiście że jest szansa, wszystko zależy od ciebie.
Ruszył. Nie chciało mi się zadawać więcej pytań więc ruszyłem za nim. I nie wiem co się stało, może on coś zrobił ale nagle przestałem się tym zamartwiać. To było piękne. Później, jak się obudziłem było mi smutno, ale teraz gdy to wszystko przepisuje na komputer znowu, w cale się tym nie przejmuje.
Cóż, umrę to umrę. Kiedyś muszę. Chociaż coś mi i tak mówi, że jeszcze na mnie nie czas.
Szliśmy przez chwilę przez cmentarną aleję aż doszliśmy do dwójki ludzi. Jeden z nich to chłopak podobny do mojego przewodnika, tylko że inaczej ubrany, jakby w albę… szczegółów nie pamiętam. A drugi z nich to mężczyzna, około 50 letni, przy kości, w bawełnianej, zielonej koszulce i chyba dresowych, szarych spodniach.
Zaczęli rozmawiać o mnie, uśmiechać się i pocieszać, po czym ten starszy ruchem ręki stworzył portal. Mały wszedł w niego, a ten starszy za nim. Już niemal zniknęli kiedy ja się na to nie zgodziłem.
Skoro daliście mi taką wiadomość, musicie się zrewanżować – myślałem.
Wyciągnąłem starszego z portalu, a mały wyszedł za nim. Mój przewodnik tym czasem gdzieś znikł i już go nie widziałem.
Obaj popatrzyli na mnie , zdziwieni.
- Musicie mi podać dowód, który pokazał by ludziom że dwa światy naprawdę istnieją.
- Śpieszymy się.
- Proszę, musicie mi to powiedzieć.
- Ale naprawdę musimy już iść. – mały popatrzył na starszego i chyba telepatycznie go poganiał.
Złapałem starszego za ramię, nie ucieknie mi.
- Chcę przekazać innym żeby się nie martwili, powiedzieć że śmierć nie istnieje, żeby wiedzieli że poza światem fizycznym jest też piękny świat astralny.
Zamyślił się.
- No dobrze, powiem ci tak: Kiedy jesteś na jakiejś zabawie i gra orkiestra, słyszysz ją bardzo dobrze. Kiedy się oddalasz, orkiestra nadal gra, ale nie słyszysz jej już tak wyraźnie.

Skinąłem głową, choć zrozumiałem dopiero gdy to zapisywałem.


--


*TAM – Jedno z pierwszych miejsc, do których chcę polecieć w astralu, by spełnić swoje marzenie. Jest to cel natury zdrowotnej, jednak za bardzo intymny bym mógł go ujawnić.

**Wolfgang W. – Nie jestem pewny, ale mógłby to być Wolfgang Weitze… coś koło tego.
Google nie powiedziało mi za dużo na temat tego nazwiska, był tylko jeden, pasujący profil, ale nic tu chyba nie ma poza adresem:
http://www.meinestadt.de/jena/branchenb ... ny/1997638

***2007 – Nie to nie pomyłka, może to trochę dziwne, ale po prostu prawie zawsze myle się co do tego który mamy rok. Przyzwyczaiłem się do 2007, myśle że dlatego podświadomość podpowiedziała mi siódemkę, zamiast ósemkę.

--------------
Ciekawi mnie czy ktoś z was pytał kiedyś MTJ'a o to kiedy skończycie dotychczasowe życie. Tak jak pisałem, nie boję się i nie płacze godzinami. Może dlatego że nie za dużo jest czegoś, za czym bym tęsknił, a może po prostu sam do końca w to nie wierze...

Post Pt mar 07, 2008 9:06 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Nie przejmuj się, sądzę, że oni chcieli pokazać Ci, że życie jest ulotne, a przy tym uspokoić, że śmierć to nic strasznego. Ciesz się z tego spotkania, bo było bardzo szczególne. To był dar, wiadomość od tych z góry. Troszczą się o nas i czekają aż pewnego dnia ich odwiedzimy, na stałe. Byle by to nie stało się za szybko.
Nie śpieszno mi odchodzić z tego świata, za bardzo tutaj zakotwiczyłem, ale jeśli przyjdzie odpowiedni moment to będę gotowy. Dzięki za podzielenie się tą świetną relacją.

Pzdr.
Czas twój jeszcze nie nadszedł - zaufaj mi ;)
Avatar użytkownika

Posty: 130

Dołączył(a): So mar 01, 2008 10:20 am

Lokalizacja: Podkarpacie

Post So mar 08, 2008 11:10 am

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Kurde stary RESPEKT FOR YOU!!! Ale nie załamuj się i nie myśl o tym:)) Śmierć przyjdzie kiedy będziesz gotowy! I mi też jak Dragonowi się wydaje, że to jeszcze nie czas. Zaufaj swemu sercu brachu:)) Ty najlepiej wiesz co robić...ale jakby co jestem z Tobą...

Silver napisał(a):Kiedy jesteś na jakiejś zabawie i gra orkiestra, słyszysz ją bardzo dobrze. Kiedy się oddalasz, orkiestra nadal gra, ale nie słyszysz jej już tak wyraźnie


Kurde i jeszcze jedno...nie zrozumiałem przesłania...możesz wytłumaczyć:D?
"Jedno jest tylko życie, które wkrótce mnie,
tylko to co zrobione z miłością nigdy nie zginie"
AVE ANARCHY & COME CLARITY!!

Post So mar 08, 2008 3:15 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Dziękuję Wam za ciepłe wypowiedzi. Kocham Was. Ale tak jak pisałem: nie czuje, że mógłbym umrzeć tak szybko, że jeszcze na mnie nie czas... chyba że to tylko wykrętka. I nie przejmuje się tym wcale. :)

Co do tej wypowiedzi to oczywiście odpowiedział mi metaforycznie. Z wielu wypowiedzi, które czytałem ludzie pytają Niefizycznych o ważne pytania, oni, przynajmniej bardzo często odpowiadają oględnie.
A z jego zdania zrozumiałem, że mówiąc 'zabawa' miał na myśli ten drugi świat, dźwięk orkiestry to wielkie uczucia, czyli Miłość i Wolność, gdy oddalamy się od zabawy ciągle jeszcze w oddali słyszymy muzykę, czyli czujemy Miłość i Wolność, ale nie tak absolutnie jak w POZA lub (jak niektórzy pisali) ciągnie ich do DOMU, czują że są jego częścią (muzyka gra mniej wyraźniej i ciszej, ale gra).

Post So mar 08, 2008 4:55 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

a może to chodziło w drugą stronę ? że orkiestra gra tutaj, teraz, a gdy odchodzisz tam to wciąż możesz wiedzieć co się tu dzieje ale już nie tak szczegółowo. W końcu przecież egzystujesz już gdzie indziej. Wymiana informacji jednak zachodzi bezustannie ale tylko w jednym kierunku. Potrzeba niebywałej siły głosu by ci którzy sie bawią usłyszeli to co chcą im powiedzieć ci z zewnątrz. No chyba,że ktoś z bawiących świadomie nastawi sie na odbiór...

Może jednak twoje wyjaśnienie jest bardziej trafniejsze... nie wiem....
Avatar użytkownika

Posty: 29

Dołączył(a): Pn lut 25, 2008 12:45 pm

Lokalizacja: Kielce

Post Pn kwi 14, 2008 8:30 am

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Super doświadczenie... Naprawdę gratuluję!

Silver napisał(a):Ciekawi mnie czy ktoś z was pytał kiedyś MTJ'a o to kiedy skończycie dotychczasowe życie.

Niestety nie mam tak bogatych doświadczeń i nigdy świadomie nie spotkałem mojego MTJ, ale data mojej "śmierci" nie ma dla mnie większego znaczenia. Staram się żyć jakby każdy dzień miałby być tym ostatnim, wiadomo chodzę do pracy, bo trzeba, mam obowiązki, które muszę wypełniać, ale jednocześnie staram się w razie czego nie zostawić "niezałatwionych spraw", żadnych niedomówień itp. :D
Pomimo że nie jest łatwo tak żyć, bo na każdym kroku ktoś/coś chce cię wciągnąć w emocjonalne gierki, to jednak takie podejście upraszcza mi wiele spraw. Pozdrawiam :D
człowiek nie jest tym kim jest, a życie to iluzja...

Post Wt maja 13, 2008 1:15 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Ja miałem pewne ciekawe wyjście. Podczas wychodzenia poczułem jak ktoś chwyta mnie za nadgarstek i ciągnie do góry, po chwili byłem już poza, mtj powiedział że pokaze mi moje poprzednie wcielenia, widziałem to jakby na wielkiem monitorze, siedze i oglądam. Jestem dziewczynką, mam około 9 lat, ubrany jestem w czerwoną sukienke, biegne przez piękną polanę, zbieram kwiaty, śmieje się, ktoś się zbliża, to zapewne moja mama, pochodzi do mnie i mnie przytula, obraz sie zaczyna rozmazywać, potem widze troche inną scene, jestem dobrze zbudowanym mężczyzną, coś koło 25 lat, biegne przez prerie i uciekam przed kimś, jestem Indianinem, słysze strzał i padam na ziemie, dostałem w klatke piersiową, zaczynam umierać, napastnik był już przy mnie, zsiadł z konia i podszedł do mnie, zaczął coś mówić, obraz znów sie zamazał i widze inną scene, leże na łóżku, jestem bardzo starym człowiekiem, w pokoju pali się kilka świec, obok łóżka stoji moja rodzina, płaczą, widziałem jak się śmieje do nich i.. umarłem, w tym momencie coś poczułem niesamowitego, nie można tego opisać, czułem się jak ten starzec, czyli ja, czułem jak ja bym własnie umierał, przez chwilke widziałem jakieś światło, jakieś głosy. MTJ powiedział: ,,chodź ze mną", minęła chwila i jesteśmy w jakimś pięknym miejscu, wokół pełno ludzi, wszyscy się śmieją, nagle nadeszło troje ludzi, to były moje wcielenia, te same które widziałem wcześniej, wszysy się do mnie uśmiechnęli, powiedzieli żebym się nie bał śmierci, bo śmierć to dopiero początek, życie to coś jak sen, gdy się skończy to się budzimy i już jesteśmy w innym świecie, żyjemy dalej, śmierć nie jest zła, potem odeszli, mtj też zniknął, czułem że musze wracać, więc wróciłem. Jestem w łóżku, dziękowałem bardzo mojemu MTJ za pokazanie mi tego wszystkiego.

Post Pn cze 02, 2008 5:46 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Według mnie to raczej ostrzeżenie niż stwierdzenie "wszystko zależy od ciebie" Tak jakbyś my powiedzieli uważaj na siebie i dokładnie przemyślaj każda decyzje tylko to troszkę bardziej dosadnie ;)i przekonująco :D

Ps. ty masz 18 lat :D? Miałem wrażenie ze więcej no cóż ;)nieważne ;)

Pss. Z praktycznego punktu widzenia ty juz nie żyjesz :Dwiec czym sie przejmować ;)bo czasu nie ma :Dtu na ziemi ;)wiem równie dobrze możesz sie przyglądać swojej śmierci jak i swoim narodzinom w oobe ;)oczywiście jak sie dofazujesz do świata fizycznego 18 lat wczesnej lub xx lat później ;)choć to chyba marna pociecha ;)A to już znając życie cie dobije do końca ale cóż mam w sobie talent do dołowania ludzi i nic na to nie poradzę nawet jak chce ich pocieszyć no ale posłuchaj sobie tej piosenki http://misiugg.wrzuta.pl/audio/tZSRlHYrwv/jamal_-_halo_halo niestety zrozumienie nie zawsze jest przyjemne.

MAG

Post Pn cze 02, 2008 9:26 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Takie doświadczenie potwierdzają że tu jesteśmy tylko przejazdem, ale mamy tu coś do załatwienia.
Idę ulicą. Odwracam się a facet przykłada mi pistolet do głowy. Pada strzał. Robi sie ciemno. Nagle siedzę na kanapie przed wielkim ekranem. Czekam na coś, przysiada sie do mnie jakiś gość. Czuje do niego szacunek, nie widzę jego twarzy. Słyszę szyderczy ton - " no co czekasz na transport, kolejny nowicjusz (lub naiwniak). Rozkładam dłoń na której mam pierścień na którym jest sowa. Gość zmienia ton, "oo nie wiedziałem że że masz ten pierścień, przepraszam..."
Przechodzę do korytarza. Po prawej wielkie okna za którymi widać pustynię z wydmami. Po lewej pokoje. Drzwi są otwarte. W pokojach siedzą białe postaci które patrzą w jedno miejsce jakby telewizor i czekają na informacje. Są zadowolone. Widzę schody na dół i część innego korytarza. Widzę tam zniekształcone postaci w małych boksach które czekają na leczenie. Na końcu korytarza po którym idę jest stolik przy dużym oknie. Za oknem widzę miejsce z którego wyruszają białe postaci w dalszą drogę. Próbuję zobaczyć gdzie ale zasłania mi wydma. Widzę tylko dużo światła za wydmą.
Siadam do stolika. Dosiada się mój nieżyjący wujek. "Strasznie tu nudno" mówię do niego. Odpowiada "Wydaje ci się. Tu wszystko jest inaczej niż myślisz". Zadałem mu jeszcze kilka pytań, ale nie pamiętam wszystkich, żałuję że nie zapisałem. Pytałem np. o kontakty z bliskimi. Powiedział, że mam swoja grupę ale raczej nie ma tu kontaktów indywidyalnych. Źle się tu patrzy na "związki", nazywa sie to "domowanie" (!?).

Po takim doświadczeniu trafiła do mnie książka "Wędrówka dusz" Michaela Newtona. Szok. Części mojego snu przewijają się w opowiadaniach ludzi w czasie regresingu.
Zmieniłem podejście do śmierci i do życia.

Post Wt sie 19, 2008 4:11 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Bardzo ciekawe. Masz naprawdę piękny styl... Możesz pisać książki... Z tym, że 17 lipiec 2008 roku już był... Czy ty nadal żyjesz?

Ale historia naprawdę ciekawa, mam nadzieję, że nie umarłeś i napiszesz o tym książkę :)

A tę metaforę zinterpretowałam tak, że Gdy jesteśmy w OSPUO to dokładnie wyczuwamy astral, a gdy jesteśmy w świecie fizycznym, to nadal go czujemy, ale nie tak dobrze, jak w OSPUO.

Drag0n napisał(a):Ja miałem pewne ciekawe wyjście. Podczas wychodzenia poczułem jak ktoś chwyta mnie za nadgarstek i ciągnie do góry, po chwili byłem już poza, mtj powiedział że pokaze mi moje poprzednie wcielenia, widziałem to jakby na wielkiem monitorze, siedze i oglądam. Jestem dziewczynką, mam około 9 lat, ubrany jestem w czerwoną sukienke, biegne przez piękną polanę, zbieram kwiaty, śmieje się, ktoś się zbliża, to zapewne moja mama, pochodzi do mnie i mnie przytula, obraz sie zaczyna rozmazywać, potem widze troche inną scene, jestem dobrze zbudowanym mężczyzną, coś koło 25 lat, biegne przez prerie i uciekam przed kimś, jestem Indianinem, słysze strzał i padam na ziemie, dostałem w klatke piersiową, zaczynam umierać, napastnik był już przy mnie, zsiadł z konia i podszedł do mnie, zaczął coś mówić, obraz znów sie zamazał i widze inną scene, leże na łóżku, jestem bardzo starym człowiekiem, w pokoju pali się kilka świec, obok łóżka stoji moja rodzina, płaczą, widziałem jak się śmieje do nich i.. umarłem, w tym momencie coś poczułem niesamowitego, nie można tego opisać, czułem się jak ten starzec, czyli ja, czułem jak ja bym własnie umierał, przez chwilke widziałem jakieś światło, jakieś głosy. MTJ powiedział: ,,chodź ze mną", minęła chwila i jesteśmy w jakimś pięknym miejscu, wokół pełno ludzi, wszyscy się śmieją, nagle nadeszło troje ludzi, to były moje wcielenia, te same które widziałem wcześniej, wszysy się do mnie uśmiechnęli, powiedzieli żebym się nie bał śmierci, bo śmierć to dopiero początek, życie to coś jak sen, gdy się skończy to się budzimy i już jesteśmy w innym świecie, żyjemy dalej, śmierć nie jest zła, potem odeszli, mtj też zniknął, czułem że musze wracać, więc wróciłem. Jestem w łóżku, dziękowałem bardzo mojemu MTJ za pokazanie mi tego wszystkiego.


Gdy to czytałam, miałam wrażenie, że gdzieś juz kiedyś słyszałam o podob nych przypadkach... Zresztą kiedyś widziałam swe poprzednie wcielenie i również byłam dziadkiem, który żegnał się ze swoją rodziną... Ogólnie Twój opis przypomniał mi to przeżycie.
Ostatnio edytowano Wt sie 19, 2008 4:34 pm przez Vedis, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 218

Dołączył(a): Śr lut 27, 2008 10:00 pm

Post Wt sie 19, 2008 9:29 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Nie przejmowalabym sie data smierci. Kiedys we snie mialam rozmowe z dwoma mnichami buddyjskimi, podali ma naczynie - maszynke, z ktorego mialam wyciagnac los, wyciagnelam, rozlozylam a tam moje imie, nazwisko i data smierci (za 2-3 lata od dnia wtedy aktualnego, nie zapamietalam daty bo natychmiast swiadomie wyrzucilam ja z umyslu). Stoczylam wtedy dluga rozmowe z nimi twierdzac, ze ich maszynka im szwankuje, mowili, ze jeszcze sie to nie zdarzylo ale bylam tego taka pewna, ze uwierzyli. Od tamtego czasu minelo juz prawie 8 lat a ja zyje, fakt, ze w tamtym okresie bylo kilka zdarzen, ktore mogly sie zakonczyc zejsciem gdybym nie byla czujna ale jest o.k. , mysle, ze w moim przypadku glowna role odegralo to, ze po tym snie zmienilam tok myslenia- zaczelo mi na zyciu zalezec i dokonalam wielu zmian (niektore bardzo znaczace)na pozytywne, co nadalo sensu .
Sadze, ze czasem takie info sa po to, aby pobudzic czlowieka do szukania sensu, do innych dzialan niz dotychczasowe - takie wnioski wysnulam ze swojego przykladu..
Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 463

Dołączył(a): So lut 23, 2008 3:46 pm

Lokalizacja: z Ducha

Post Śr sie 20, 2008 6:31 am

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Ja też kiedyś w LD zobaczyłam linię swojego życia - plan na to życie. Na końcu była dokładna z podaniem dnia data śmierci - ale chyba nie będę z nią walczyć, bo to ma być w wieku 89 lat - jeśli to się sprawdzi, to w tym wieku pewnie będzie mnie ciągnęło już do przejścia na stałe :):):).
Co ciekawe było tam zagęszczenie energii i zdarzeń w wieku, w który właśnie wchodzę - i sprawdza się, oj sprawdza!
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Podróżnik z bagażem doświadczeń

Posty: 494

Dołączył(a): N lut 24, 2008 5:28 pm

Post Pt sie 22, 2008 3:57 pm

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

He he moj znajomy ten co był na zlocie ,- Wolfgang odrodzil sie duchowo przed paru miesiacami i konstruuje tabelkę wszechświat bez przestrzeni. Wszystko w jednym punkcie.
Epizody, zapamiętane chwile, obrazy z naszego życia ,wybuchają u naszych znajomych takimi rzeczywistymi snami, ze mało kto to przełknie.
śnimy całymi grupami, dlatego nie przejmował bym się za bardzo informacjami zebranymi w czasie przygód niefizycznych. Zawsze z przymrożonym okiem

Odwróć nazwisko twojego Wolfganga z W na M i będzie Wolfgang Mrugały.
Ten żyje i ma się dobrze. Hm a 19 -stka . tez może pasować. We Wrocławiu mieszkałem 25 lat pod nr, 19.- stym. ..... i będzie po zmartwieniu.:)))

a jeśli to............ przecież ty tez nie chciałaś przestrzeni.

Sprawdzałem to z Conti tygodniami te połączenia i pękaliśmy ze śmiechu z wątków śnienia.
Ostatnim razem pojawiły się w jej śnie 3 ważne elementy z mojego poprzedniego dnia z fizyka. Z udziałem NP-kow i MTJota.
Hhee Conti ,,,.......a skąd te maski się wzięły to się ci nie przyznam:))))))
cialka.net
Avatar użytkownika

Opiekun

Posty: 463

Dołączył(a): So lut 23, 2008 3:46 pm

Lokalizacja: z Ducha

Post Pn sie 25, 2008 7:55 am

Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia

Ja już normalnie nie mogę! Prawie całe sny (zapamiętane) spdzam z osobami znanymi i nieznanymi mi z reala. Czy to spotykam ich "fizycznie" czy gadam przez telefon, który nawet mi się realnie nie przyśni, jakbym zwyczajnie gadała z nimi na odległość. Śnią mi się ludzie znani od niedawna lub o których zapomniałam już wiele lat temu.
A dzisiaj najlepszy numer. Wchodzę w sny osób znanych mi i nikt na mnie uwagi nie zwraca, w trzecim z kolei śnie tego typu zezłościłam się i zrobiło mi się bardzo przykro. A tu spoza snu ktoś mi gada do ucha: "To ja cię wprowadzam w "photoshopy" innych, a ty mi tu taki numer???" Obudziłam się i określenie wydało mi się genialne: photoshop: narzędzie do klejenia różnych fragmentów obrazów by stworzyć coś swojego... hehehe :)
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Powrót do Doświadczenia z MTJ

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alexa [Bot] i 0 gości

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by ST Software for PTF.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO

Wymiana linkami Monitoring www Kuchnia hawajska Artykuły komputery Finanse i ubezpieczenia Prawo finansowe Page Rank Pani szuka pary Wakacje w lesie Praca w Polsce Telefony i akcesoria Działki Motocykle