Ostatnia wizyta: Czw Sie 27, 2009 1:01 pm Obecny czas: Czw Sie 27, 2009 1:01 pm

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 12 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Śro Kwi 23, 2008 3:40 pm 
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń

Dołączenie: Czw Lut 21, 2008 5:12 pm
Posty: 413
Miejscowość: OBE-Maniakowo
Bazując na metodzie 4+1, ktróra rzecz jasna jest podstawą (przynajmniej u mnie) należałoby zwrócić baczną uwagę na następujące szczegóły, które mogą wiele wnieść do poprawy dostrojenia, jak i częstotliwości ich występowania; (w nawiasach krótkie uzasadnienie):

-lekki deficyt senny (poprawia koncentrację, zmniejsza dryf umysłu)
-fizyczna aktywność w ciągu dnia (by wypalić energię fizyczną)
-znikoma aktywnośc emocjonalna w ciągu dnia (by oszczędzić energię psychiczną)
-ostatni posiłek przed udaniema się nocny spoczynek niezbyt obfity i nie za późno spożyty, bezwęglowodanowy i wysoko białkowy (by pszyspieszyć i ułatwić regenerację uk.nerwowego poprzez zwiększony nocny wyrzut hormonu wzrostu i dający podwaliny do prekursortów powstających z aminokwasów: dopaminy, adrenaliny, noradrenaliny, czyli energetycznych hormonów potrzebnych rano przy starcie)
-rozpamiętywanie w ciagu dnia o tym co miało miejsce podczas nocnego wyjścia (jako preludium i magnes dla świadomości, ułatwiający przeniesienie skupienia do poza)
-pozycja startowa ciała inna niż ta w kórej na co dzień śpimy.
-zmienianie, gdy nie idzie fazowanie (unikać jak ognia rutyny gdy faza nie idzie! Zmiana odświerza, doskonali, wybija z usypiającej czujność leniwej homeostazy, którą pragnie jak powietrza zwierzęca, biologiczna jaźń)
-nawyk: może wydać się dziwny i zbyt osobisty poniższy szczegół, ale myślę wart odnotowania: pierwsze godziny snu (4 do 5-ciu) śpię w podkoszulku, coś mam na sobie, zaś fazuję całkowicie nago, mocno przykryty po uszy kołdrą i przy otwartym oknie nawet w zimie i na podłodze, a ściślej na twardym materacu. Jest mi dość wygodnie, ale nie super. Wspaniale mnie to dotlenia, odcina, czyni jakimś wojownikiem-fazownikiem, zupełnie jakbym śpiąc na ziemi przywoływał kogoś w sobie, utworzoną przez lata nawyków, wewnętrzną jaźń OBE Maniaka...

DS

_________________
MIŁOŚĆ i WOLNOŚĆ Poza Ciałem i w Ciele, to światłe idee :D


Góra
 Profil  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Czw Cze 26, 2008 5:54 pm 
wydaje mi się że deficyt snu może bardzo pomóc w OBE/LD,szczególnie jeśli ktoś ma spore problemy z osiągnięciem tych stanów,po deficycie szybciej się zasypia,łatwiej się koncentruję itp.
sam zamierzam w najbliższym czasie wykorzystać deficyt
próbowałem ostatnio wmawiać sobie że codziennie mam ld i zawsze pamiętam(chyba naprawdę w to uwierzyłem,a przynajmniej się starałem)
i co?niestety tak jak zwykle,niewypał ani jednego LD,mam wrażenie jak bym był odporny na LD/OBE,no ale jak się tyle czasu próbuję bez skutku,no to...
jedyne co mi w tej chwili może pomóc to deficyt snu,zapowiada się nieprzespana noc :D


Góra
  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 2:42 pm 
Offline

Dołączenie: Czw Lip 31, 2008 11:19 am
Posty: 11
OBE Maniak napisał(a):
-nawyk: może wydać się dziwny i zbyt osobisty poniższy szczegół, ale myślę wart odnotowania: pierwsze godziny snu (4 do 5-ciu) śpię w podkoszulku, coś mam na sobie, zaś fazuję całkowicie nago, mocno przykryty po uszy kołdrą i przy otwartym oknie nawet w zimie i na podłodze, a ściślej na twardym materacu. Jest mi dość wygodnie, ale nie super. Wspaniale mnie to dotlenia, odcina, czyni jakimś wojownikiem-fazownikiem, zupełnie jakbym śpiąc na ziemi przywoływał kogoś w sobie, utworzoną przez lata nawyków, wewnętrzną jaźń OBE Maniaka...


To ciekawe, ale mam podobnie. Otwarte okno (dziwne przeczucie że zamknięte uniemożliwi mi lot), do połowy obnażony, kładę się na plecach (do OOBE) a na prawym boku (do LD), raz śpię z głową przy oknie, innym razem odwrotnie.
Jedyny problem to drobny katarek, zwłaszcza ostatnio.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 2:50 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 5:51 pm
Posty: 431
Polecam otrivin. Cud lekarstwo, jak acodin czy kropelki w. :D

_________________
na innych forach jako Glowa
LD:7
Doświadczaj wszystkiego dla samego robienia tego, dla przyjemności. Później stwierdzisz, że to wszystko jest nic niewarte, ale nie będziesz się smucił. Będziesz się cieszył i śmiał, bo zrozumiesz, bez (robienia, posiadania) jak wielu rzeczy możesz być szczęśliwy.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 8:32 pm 
Offline

Dołączenie: Czw Lip 31, 2008 11:19 am
Posty: 11
MesaJah napisał(a):
Polecam otrivin. Cud lekarstwo, jak acodin czy kropelki w. :D


Mam już wypróbowany Thiocodin. Nigdy mnie nie zawiódł. ;)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 4:57 pm 
co to?


Góra
  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 5:10 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Czw Paź 23, 2008 5:26 pm
Posty: 57
Miejscowość: Zakopane
własnie? o acodinie słyszałem coś , ale tak naprawde co to ma na celu i czy jest bezpieczne?!

_________________
Zaczynam od początku!


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 5:54 pm 
moj brat brał accodin i mial niezle zejscie


Góra
  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 6:13 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 5:51 pm
Posty: 431
wiki:
Dekstrometorfan (DXM - DeXtroMethorphanum, ATC: R 05 DA 09) - syntetyczna pochodna morfiny używana w medycynie pod postacią bromowodorku jako lek przeciwkaszlowy pod nazwami handlowymi Acodin, Tussidex, Tussal, nie działająca na receptory opioidowe. W większych dawkach, znacznie przekraczających dawki terapeutyczne, wykazuje działanie narkotyczne charakterystyczne dla dysocjantów oraz lekko euforyzujące.

o acodinie
(cymbał usunął temat, ale posty zostały)
http://www.energyforum.pl/viewtopic.php ... ght=acodin
i tutaj też coś
http://www.energyforum.pl/viewtopic.php?t=1833

Lek zawiera DXM, jak się zażyje 10, 20, 30 tabsów to się ma schizy. Podobno zwiększa energetykę i goście z energyforum ćpają to żeby się rozwijać. Szczegóły u romana.

Tanie, 2 złote z groszami za opakowanie.

edit: również z wiki

Dekstrometorfan bywa używany w celach rekreacyjnych jako silny dysocjant, przy czym należy podkreślić, że jest to zjawisko marginalne, a niemal każdy lek ma potencjał nadużywania (przekraczanie dawki terapeutycznej jest zawsze niezalecane. Dosis facit venenum - dawka czyni truciznę, jak to określił Paracelsus). Dawkowanie od 150 mg do 1800 mg. W niższych dawkach narkotycznych powoduje pobudzenie i halucynacje przy zamkniętych oczach, przy wyższych może powodować wrażenia całkowitego oderwania od ciała (OOBE) i utraty własnej tożsamości (depersonalizacja). Powoduje także niezborność (ataksję), zaburzenia równowagi, kłopoty z mówieniem i opóźnienie reakcji. W przypadku przedawkowania może dojść do depresji układu oddechowego i śmierci. Działanie wywołane dekstrometorfanem można porównać do ketaminy oraz PCP.

_________________
na innych forach jako Glowa
LD:7
Doświadczaj wszystkiego dla samego robienia tego, dla przyjemności. Później stwierdzisz, że to wszystko jest nic niewarte, ale nie będziesz się smucił. Będziesz się cieszył i śmiał, bo zrozumiesz, bez (robienia, posiadania) jak wielu rzeczy możesz być szczęśliwy.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 9:06 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Cze 18, 2008 9:47 am
Posty: 30
Miejscowość: Rachowice/ k. Gliwic
Z dexem miałem duuużo doświadczeń;-) począwszy od dawek 450mg (jedno opakowanie, 30 tabsów) po których ma sie zwidy, lekka dysocjacja, wzbudzona wyobraźnia i szybkie wchodze w trans. Ogólnie powoduje zrycie na jakieś dwie doby, choć trip trwa do 5h. Maksymalnie - tak wtedy na pożegnianie- 900mg (se przeliczcie)... ogólnie zrycie i psychiczny dyskomfort towarzyszy przez 3dni, a trip... poplątanie rzeczywistości z wyobraźnią... jedyny plus (takie zabezpieczenie w sumie) że sie nie potrafisz ruszać. W mneijszych dawkach jest śmieszny roboci ruch, a tu możliwość ta jest wyłączona. I tak patrzysz po pokoju, rozglądasz sie, naraz otoczenie przybiera kształty klasy szkolnej, nawet nie wiesz kiedy zamykasz oczy, jesteś już w klasie... Można by pomyśleć super! świadome śnienie jak ja pierdole! tylko że przy tych dawkach człowiek jest taki przyjebany, że logika myślenia sie wyłącza, nie chce sie myśleć, i jak przy każdej psychodeli - ja chce już koniec! a jak on następuje to - czemu tak krótko?
W sumie nie polecam, doświadczenie jako takie jest, ale za wielkie zrycie, przy częstym braniu to głębiej i na dłuższą mete wpływa na ten dyskomfort psyche.

aloha


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 11:39 am 
Offline

Dołączenie: Czw Lip 31, 2008 11:19 am
Posty: 11
grej33 napisał(a):
własnie? o acodinie słyszałem coś , ale tak naprawde co to ma na celu i czy jest bezpieczne?!


Jeśli masz katarek, a zwłaszcza suchy, męczący kaszel to Thiocodin jest według mnie najlepszy.
Szczegóły tu: http://www.zdrowiec.pl/cat140-id1246-th ... -tabl.aspx


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: drobne szczegóły ułatwiające fazowanie
PostWysłany: Czw Kwi 30, 2009 4:13 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:04 am
Posty: 47
Miejscowość: Częstochowa
gruz-tu i teraz napisał(a):
wiecie dlaczego tak wiele ludzi ma problemy z OBE,nie mówię że z każdymi tak jest,ale moim zdaniem przyczyna może leżeć w podświadomości,jeśli podświadomie nie chcemy OBE,boimy się tego zjawiska,to choćby nie wiem jak bardzo byśmy się starali nie doświadczymy stanu eksterioryzacji,wiem bo dopiero niedawno zdałem sobie z tego sprawę,a najlepiej rozpocząć od medytacji tutaj na jawie,a potem ewentualnie można próbować OBE ;),w sumie medytacja powinna dawać radość,tylko taka medytacja ma sens ;),trzeba być ciągle szczęśliwym,a nie na siłę medytować ;),a tak poza tym to skutkiem ubocznym medytacji będzie także OBE,LD ;)

O fak... nowe oblicze gruza ...

_________________
http://s3.bitefight.onet.pl/c.php?uid=162198


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 12 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO