Ostatnia wizyta: Sob Cze 21, 2008 4:26 am Obecny czas: Sob Cze 21, 2008 4:27 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 9 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Śro Mar 05, 2008 4:22 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 6:17 pm
Posty: 25
Miejscowość: Ospuo :P
Jestem w jakiejś wiosce, widać że przeszła tędy wichura. Idę. Mam bardzo dobrą widoczność, świadomość i pamięć. Przede mną zawalony od wiatru budynek, pośród gruzu dwóch starców szuka śmieci.
- Patrz jak te wieśniaki kradną – mówi do mnie mężczyzna stojący obok.
Nie obchodzi mnie to jednak i idę dalej. Przechodze obok gruzu i rzeczywiście oprócz śmieci nic w nim nie ma, a staruszkowie w obdartych ubraniach kopią, jakby zaraz mieli znaleźć złoto. Po prawej stoi wysoka ściana budynku. To chyba był kościół. Postanawiam się na nią wspiąć, jednak nie udaje mi się.
Niebo jest bezchmurne, a słońce praży z nieba. Ściągam bluze i ciesze się ze jestem w tak przyjemnym OSPUO.
Jednak do czasu…
MTJ! – Wołam, podniecony.
I zjawia się. Bardziej czuje kobietę niż jak ostatnio – mężczyznę.
Biała poświata krąży naokoło mnie jak duch i zostaje za mną. Wyraźnie czuje kobietę.
- Mogę się odwrócić? – zadaje pytanie.
- Nie. – odpowiada, ani namiętnie ani beznamiętnie.
Lecieliśmy tak chwilę aż zostawiła mnie na cmentarzu.
- Gdzie mnie zabrałaś? Mieliśmy lecieć... tam.*
Cisza. Dobra, idę po tym cmentarzu aż natrafiam na chłopca. Na oko 10-12 latek, blondyn o dużych, szafirowych oczach, w dziwnym i dlatego podobającym mi się ubraniu. Jakby mundur połączony ze smokingiem, w odcieniach czerwono-żółto-czarnych. Na ramionach miał wyszyte żółte krzyżyki (jestem chrześcijaninem, może dlatego ukazał się pod taką postacią).
Uśmiechnął się do mnie i gestem ręki nakazał:
- Chodź za mną.
Szedłem za nim między mogiłami, aż on stanął. Stał przed jednym z granitowych nagrobków, a ja za nim.
- Popatrz tutaj – Znowu nakazał, pokazując palcem nekrolog.
____________________
Wolfgang W.**
19.01.1990 – 17.07.2007***
____________________

Od razu zrozumiałem. Nie wiem czy to jakiś przekaz myślowy, czy mnie po prostu olśniło. To moje wcielenie, a skoro wcielenia odbywają się równocześnie, więc on urodził się i… zmarł w tym samym czasie, kiedy umrę ja.
Zrobiło mi się smutno. Niedowierzałem. Dlaczego? Chciało mi się płakać.
- Można temu zaradzić? – spytałem
Chłopak widząc moje zamartwienie odpowiedział z uśmiechem:
- Oczywiście że jest szansa, wszystko zależy od ciebie.
Ruszył. Nie chciało mi się zadawać więcej pytań więc ruszyłem za nim. I nie wiem co się stało, może on coś zrobił ale nagle przestałem się tym zamartwiać. To było piękne. Później, jak się obudziłem było mi smutno, ale teraz gdy to wszystko przepisuje na komputer znowu, w cale się tym nie przejmuje.
Cóż, umrę to umrę. Kiedyś muszę. Chociaż coś mi i tak mówi, że jeszcze na mnie nie czas.
Szliśmy przez chwilę przez cmentarną aleję aż doszliśmy do dwójki ludzi. Jeden z nich to chłopak podobny do mojego przewodnika, tylko że inaczej ubrany, jakby w albę… szczegółów nie pamiętam. A drugi z nich to mężczyzna, około 50 letni, przy kości, w bawełnianej, zielonej koszulce i chyba dresowych, szarych spodniach.
Zaczęli rozmawiać o mnie, uśmiechać się i pocieszać, po czym ten starszy ruchem ręki stworzył portal. Mały wszedł w niego, a ten starszy za nim. Już niemal zniknęli kiedy ja się na to nie zgodziłem.
Skoro daliście mi taką wiadomość, musicie się zrewanżować – myślałem.
Wyciągnąłem starszego z portalu, a mały wyszedł za nim. Mój przewodnik tym czasem gdzieś znikł i już go nie widziałem.
Obaj popatrzyli na mnie , zdziwieni.
- Musicie mi podać dowód, który pokazał by ludziom że dwa światy naprawdę istnieją.
- Śpieszymy się.
- Proszę, musicie mi to powiedzieć.
- Ale naprawdę musimy już iść. – mały popatrzył na starszego i chyba telepatycznie go poganiał.
Złapałem starszego za ramię, nie ucieknie mi.
- Chcę przekazać innym żeby się nie martwili, powiedzieć że śmierć nie istnieje, żeby wiedzieli że poza światem fizycznym jest też piękny świat astralny.
Zamyślił się.
- No dobrze, powiem ci tak: Kiedy jesteś na jakiejś zabawie i gra orkiestra, słyszysz ją bardzo dobrze. Kiedy się oddalasz, orkiestra nadal gra, ale nie słyszysz jej już tak wyraźnie.

Skinąłem głową, choć zrozumiałem dopiero gdy to zapisywałem.


--


*TAM – Jedno z pierwszych miejsc, do których chcę polecieć w astralu, by spełnić swoje marzenie. Jest to cel natury zdrowotnej, jednak za bardzo intymny bym mógł go ujawnić.

**Wolfgang W. – Nie jestem pewny, ale mógłby to być Wolfgang Weitze… coś koło tego.
Google nie powiedziało mi za dużo na temat tego nazwiska, był tylko jeden, pasujący profil, ale nic tu chyba nie ma poza adresem:
http://www.meinestadt.de/jena/branchenb ... ny/1997638

***2007 – Nie to nie pomyłka, może to trochę dziwne, ale po prostu prawie zawsze myle się co do tego który mamy rok. Przyzwyczaiłem się do 2007, myśle że dlatego podświadomość podpowiedziała mi siódemkę, zamiast ósemkę.

--------------
Ciekawi mnie czy ktoś z was pytał kiedyś MTJ'a o to kiedy skończycie dotychczasowe życie. Tak jak pisałem, nie boję się i nie płacze godzinami. Może dlatego że nie za dużo jest czegoś, za czym bym tęsknił, a może po prostu sam do końca w to nie wierze...


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Pią Mar 07, 2008 9:06 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 10:22 pm
Posty: 44
Miejscowość: Zeta Reticuli
Nie przejmuj się, sądzę, że oni chcieli pokazać Ci, że życie jest ulotne, a przy tym uspokoić, że śmierć to nic strasznego. Ciesz się z tego spotkania, bo było bardzo szczególne. To był dar, wiadomość od tych z góry. Troszczą się o nas i czekają aż pewnego dnia ich odwiedzimy, na stałe. Byle by to nie stało się za szybko.
Nie śpieszno mi odchodzić z tego świata, za bardzo tutaj zakotwiczyłem, ale jeśli przyjdzie odpowiedni moment to będę gotowy. Dzięki za podzielenie się tą świetną relacją.

Pzdr.
Czas twój jeszcze nie nadszedł - zaufaj mi ;)

_________________
Prawda nas jeszcze zadziwi...


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Sob Mar 08, 2008 11:10 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Mar 01, 2008 10:20 am
Posty: 114
Miejscowość: Strzyżów-Podkarpacie
Kurde stary RESPEKT FOR YOU!!! Ale nie załamuj się i nie myśl o tym:)) Śmierć przyjdzie kiedy będziesz gotowy! I mi też jak Dragonowi się wydaje, że to jeszcze nie czas. Zaufaj swemu sercu brachu:)) Ty najlepiej wiesz co robić...ale jakby co jestem z Tobą...

Silver napisał(a):
Kiedy jesteś na jakiejś zabawie i gra orkiestra, słyszysz ją bardzo dobrze. Kiedy się oddalasz, orkiestra nadal gra, ale nie słyszysz jej już tak wyraźnie


Kurde i jeszcze jedno...nie zrozumiałem przesłania...możesz wytłumaczyć:D?

_________________
"Jedno jest tylko życie, które wkrótce mnie,
tylko to co zrobione z miłością nigdy nie zginie"
AVE ANARCHY & COME CLARITY!!


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Sob Mar 08, 2008 3:15 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Nie Lut 24, 2008 6:17 pm
Posty: 25
Miejscowość: Ospuo :P
Dziękuję Wam za ciepłe wypowiedzi. Kocham Was. Ale tak jak pisałem: nie czuje, że mógłbym umrzeć tak szybko, że jeszcze na mnie nie czas... chyba że to tylko wykrętka. I nie przejmuje się tym wcale. :)

Co do tej wypowiedzi to oczywiście odpowiedział mi metaforycznie. Z wielu wypowiedzi, które czytałem ludzie pytają Niefizycznych o ważne pytania, oni, przynajmniej bardzo często odpowiadają oględnie.
A z jego zdania zrozumiałem, że mówiąc 'zabawa' miał na myśli ten drugi świat, dźwięk orkiestry to wielkie uczucia, czyli Miłość i Wolność, gdy oddalamy się od zabawy ciągle jeszcze w oddali słyszymy muzykę, czyli czujemy Miłość i Wolność, ale nie tak absolutnie jak w POZA lub (jak niektórzy pisali) ciągnie ich do DOMU, czują że są jego częścią (muzyka gra mniej wyraźniej i ciszej, ale gra).


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Sob Mar 08, 2008 4:55 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:02 pm
Posty: 31
Miejscowość: Słupsk/Głogów GG: 2359737
a może to chodziło w drugą stronę ? że orkiestra gra tutaj, teraz, a gdy odchodzisz tam to wciąż możesz wiedzieć co się tu dzieje ale już nie tak szczegółowo. W końcu przecież egzystujesz już gdzie indziej. Wymiana informacji jednak zachodzi bezustannie ale tylko w jednym kierunku. Potrzeba niebywałej siły głosu by ci którzy sie bawią usłyszeli to co chcą im powiedzieć ci z zewnątrz. No chyba,że ktoś z bawiących świadomie nastawi sie na odbiór...

Może jednak twoje wyjaśnienie jest bardziej trafniejsze... nie wiem....

_________________
Image


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Pon Kwi 14, 2008 8:30 am 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pon Lut 25, 2008 12:45 pm
Posty: 18
Miejscowość: Kielce
Super doświadczenie... Naprawdę gratuluję!

Silver napisał(a):
Ciekawi mnie czy ktoś z was pytał kiedyś MTJ'a o to kiedy skończycie dotychczasowe życie.

Niestety nie mam tak bogatych doświadczeń i nigdy świadomie nie spotkałem mojego MTJ, ale data mojej "śmierci" nie ma dla mnie większego znaczenia. Staram się żyć jakby każdy dzień miałby być tym ostatnim, wiadomo chodzę do pracy, bo trzeba, mam obowiązki, które muszę wypełniać, ale jednocześnie staram się w razie czego nie zostawić "niezałatwionych spraw", żadnych niedomówień itp. :D
Pomimo że nie jest łatwo tak żyć, bo na każdym kroku ktoś/coś chce cię wciągnąć w emocjonalne gierki, to jednak takie podejście upraszcza mi wiele spraw. Pozdrawiam :D

_________________
człowiek nie jest tym kim jest, a życie to iluzja...


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Wto Maj 13, 2008 1:15 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pon Mar 17, 2008 1:46 pm
Posty: 29
Ja miałem pewne ciekawe wyjście. Podczas wychodzenia poczułem jak ktoś chwyta mnie za nadgarstek i ciągnie do góry, po chwili byłem już poza, mtj powiedział że pokaze mi moje poprzednie wcielenia, widziałem to jakby na wielkiem monitorze, siedze i oglądam. Jestem dziewczynką, mam około 9 lat, ubrany jestem w czerwoną sukienke, biegne przez piękną polanę, zbieram kwiaty, śmieje się, ktoś się zbliża, to zapewne moja mama, pochodzi do mnie i mnie przytula, obraz sie zaczyna rozmazywać, potem widze troche inną scene, jestem dobrze zbudowanym mężczyzną, coś koło 25 lat, biegne przez prerie i uciekam przed kimś, jestem Indianinem, słysze strzał i padam na ziemie, dostałem w klatke piersiową, zaczynam umierać, napastnik był już przy mnie, zsiadł z konia i podszedł do mnie, zaczął coś mówić, obraz znów sie zamazał i widze inną scene, leże na łóżku, jestem bardzo starym człowiekiem, w pokoju pali się kilka świec, obok łóżka stoji moja rodzina, płaczą, widziałem jak się śmieje do nich i.. umarłem, w tym momencie coś poczułem niesamowitego, nie można tego opisać, czułem się jak ten starzec, czyli ja, czułem jak ja bym własnie umierał, przez chwilke widziałem jakieś światło, jakieś głosy. MTJ powiedział: ,,chodź ze mną", minęła chwila i jesteśmy w jakimś pięknym miejscu, wokół pełno ludzi, wszyscy się śmieją, nagle nadeszło troje ludzi, to były moje wcielenia, te same które widziałem wcześniej, wszysy się do mnie uśmiechnęli, powiedzieli żebym się nie bał śmierci, bo śmierć to dopiero początek, życie to coś jak sen, gdy się skończy to się budzimy i już jesteśmy w innym świecie, żyjemy dalej, śmierć nie jest zła, potem odeszli, mtj też zniknął, czułem że musze wracać, więc wróciłem. Jestem w łóżku, dziękowałem bardzo mojemu MTJ za pokazanie mi tego wszystkiego.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Pon Cze 02, 2008 5:46 pm 
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pon Kwi 21, 2008 10:05 pm
Posty: 45
Według mnie to raczej ostrzeżenie niż stwierdzenie "wszystko zależy od ciebie" Tak jakbyś my powiedzieli uważaj na siebie i dokładnie przemyślaj każda decyzje tylko to troszkę bardziej dosadnie ;)i przekonująco :D

Ps. ty masz 18 lat :D? Miałem wrażenie ze więcej no cóż ;)nieważne ;)

Pss. Z praktycznego punktu widzenia ty juz nie żyjesz :Dwiec czym sie przejmować ;)bo czasu nie ma :Dtu na ziemi ;)wiem równie dobrze możesz sie przyglądać swojej śmierci jak i swoim narodzinom w oobe ;)oczywiście jak sie dofazujesz do świata fizycznego 18 lat wczesnej lub xx lat później ;)choć to chyba marna pociecha ;)A to już znając życie cie dobije do końca ale cóż mam w sobie talent do dołowania ludzi i nic na to nie poradzę nawet jak chce ich pocieszyć no ale posłuchaj sobie tej piosenki http://misiugg.wrzuta.pl/audio/tZSRlHYrwv/jamal_-_halo_halo niestety zrozumienie nie zawsze jest przyjemne.

_________________
Exorcysta :)
OOBE: 3 razy
LD : przy 1000 przestałem liczyć ;)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: MTJ/NP - Ukazanie Przeznaczenia
PostWysłany: Pon Cze 02, 2008 9:26 pm 
Offline

Dołączenie: Nie Cze 01, 2008 10:10 pm
Posty: 2
Miejscowość: Sosnowiec
Takie doświadczenie potwierdzają że tu jesteśmy tylko przejazdem, ale mamy tu coś do załatwienia.
Idę ulicą. Odwracam się a facet przykłada mi pistolet do głowy. Pada strzał. Robi sie ciemno. Nagle siedzę na kanapie przed wielkim ekranem. Czekam na coś, przysiada sie do mnie jakiś gość. Czuje do niego szacunek, nie widzę jego twarzy. Słyszę szyderczy ton - " no co czekasz na transport, kolejny nowicjusz (lub naiwniak). Rozkładam dłoń na której mam pierścień na którym jest sowa. Gość zmienia ton, "oo nie wiedziałem że że masz ten pierścień, przepraszam..."
Przechodzę do korytarza. Po prawej wielkie okna za którymi widać pustynię z wydmami. Po lewej pokoje. Drzwi są otwarte. W pokojach siedzą białe postaci które patrzą w jedno miejsce jakby telewizor i czekają na informacje. Są zadowolone. Widzę schody na dół i część innego korytarza. Widzę tam zniekształcone postaci w małych boksach które czekają na leczenie. Na końcu korytarza po którym idę jest stolik przy dużym oknie. Za oknem widzę miejsce z którego wyruszają białe postaci w dalszą drogę. Próbuję zobaczyć gdzie ale zasłania mi wydma. Widzę tylko dużo światła za wydmą.
Siadam do stolika. Dosiada się mój nieżyjący wujek. "Strasznie tu nudno" mówię do niego. Odpowiada "Wydaje ci się. Tu wszystko jest inaczej niż myślisz". Zadałem mu jeszcze kilka pytań, ale nie pamiętam wszystkich, żałuję że nie zapisałem. Pytałem np. o kontakty z bliskimi. Powiedział, że mam swoja grupę ale raczej nie ma tu kontaktów indywidyalnych. Źle się tu patrzy na "związki", nazywa sie to "domowanie" (!?).

Po takim doświadczeniu trafiła do mnie książka "Wędrówka dusz" Michaela Newtona. Szok. Części mojego snu przewijają się w opowiadaniach ludzi w czasie regresingu.
Zmieniłem podejście do śmierci i do życia.


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 9 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Hostel Warszawa • Forex • Darmowa Muzyka • Kursy komputerowe • Myspace Layouts • Jak pobierać torrentem • Mapa Kalisza • altany ogrodowe • Zarabianie przez internet • domy kanadyjskie • leki na wypadanie włosów • Kredyty • odloty settlers tapety • przeprowadzki Warszawa • projekty garaży
phpBB SEO