Ostatnia wizyta: Nie Cze 14, 2009 8:04 am Obecny czas: Nie Cze 14, 2009 8:04 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 11 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 8:51 am 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 4:36 pm
Posty: 12
Miejscowość: Lublin
Wielu z nas doświadczyło specyficznych snów.Snów w trakcie których jesteśmy w stanie nie tylko oddziaływać w minimalny sposób na nasze reakcje czy też czyny ale przede wszystkim "odczuwać." Czasem mimo naszych starań nie jesteśmy w stanie uniknąć pewnych zdarzeń oraz odczuć z nimi związanych.

Sprawą która zawsze mnie interesowała i potężnie zapadała w pamięć jest nic innego jak sam "Ból".

O to fragment wydarty z mojego dziennika.

" Klękam bezradnie na samym środku.Środku ogromnej kałuży krwi i błota.Czuję lęk..wszech ogarniający lęk a moje ciało drży nieustannie..nie mogę oddychać jedynie nadal drżę..zalewa mnie potok myśli..jestem jednocześnie sobą i kimś innym..spoglądam w bok..po chwili zauważam młodego chłopaka który wydał mi się tak bliski..czuje to jest moim przyjacielem,bratem i towarzyszem broni..moja trzymająca detonator ręka natychmiast przestaje się telepać..szum wodospadu myśli milknie i skupia się w jednym malutkim,malusieńkim punkcie..wszystko milknie.."To już koniec"..wiem że zginę , boję się śmierci ,boję się bólu.Mimo to naciskam guzik.Fala uderzeniowa nadchodzi od tyłu..czuję jak się zbliża..krzyczę z całych swoich sił.Nadszedł..potężny ból , przenikający aż do szpiku kości aż do samego serca które bije teraz jak oszalałe..miażdży mojego ducha i doprowadza do obłędu..umieram..ogarnia mnie nieprzenikniona ciemność."

Ze snu wybudzam się gwałtownie jak gdyby ktoś nagle przywrócił mnie do życia.."przecież ja umarłem..to przecież tak się umiera"

Nasuwają się teraz pytania:

Czym jest ból we śnie ?

Czy był on prawdziwy ból towarzyszący takim zdarzeniom ?

Skąd możemy to wiedzieć skoro nigdy nie doznaliśmy takiego bólu ?

Otóż ból i nie tylko On IMO jest takim odczuciem jakim go sobie wyobrażamy.
Odczuwałem najsilniejszy ból jaki byłem sobie w stanie wyobrazić..

Mam nadzieję że przedstawicie tutaj swoje poglądy odnośnie odczuwania i zahaczycie tę sferę tematyczną z różnych stron.

Pozdrawiam.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 9:06 am 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Kwi 05, 2008 9:47 am
Posty: 72
Miejscowość: z księżyca :)
Brzmi trochę jak relacja z poprzedniego wcielenia.

_________________
Nie boję się bogów, lecz tych którzy pragną mówić w ich imieniu.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 9:43 am 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 4:36 pm
Posty: 12
Miejscowość: Lublin
Arimael napisał(a):
Brzmi trochę jak relacja z poprzedniego wcielenia.

Zastanawiałem się nad tym już.

Faktycznie miałem sny podczas których wcielałem się w inne osoby z przeszłości.Posiadałem wiedzę i umiejętności o których wcześniej nawet nie słyszałem.O ile większość była na tyle nierealna aby wogule uznać je za zdarzenia z przeszłości to niektóre rzeczywiście wręcz przeciwnie dawały mi sporo do myślenia.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 1:10 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:40 pm
Posty: 382
Miejscowość: Karpacz, ten w górach
To coś w rodzaju bólu fantomowego - tzn tak to można nazwać. Tak jak ludzie, którzy mieli nogę, teraz jej nie mają, ale ją czują. Dusza przeniosła pamięć bólu i go czułeś, bo myślę, że to było z poprzednego wcielenia. Ale nie zrozumiałam do końca - a obudzieś się z tym bólem czy po prostu czułeś go we śnie?
Możnaby to by też nazwać - hipnagog czuciowy, gdyby odczuwanie było przeniesione do real tuż po przebudzeniu.

_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 7:59 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 4:36 pm
Posty: 12
Miejscowość: Lublin
VVii napisał(a):
Ale nie zrozumiałam do końca - a obudzieś się z tym bólem czy po prostu czułeś go we śnie?

Sam ból utrzymywał się we śnie aż w końcu doprowadzał do utraty świadomości i przebudzenia..po otwarciu oczu utrzymuje się w mojej głowie silne , niewzruszone odczucie iż przed chwilą umarłem. :)

Na jakiś czas silnie zmienia się spojrzenie na świat..człowiek sam w sobie odruchowo zaczyna doceniać każdy szczególik oraz chwilę.

Dość interesujące przeżycie...choć nie o nim samym chciałem w tym temacie rozmawiać.Nadal zachęcam do dyskusji na temat odczuwania podczas snu i wszelakiego ich rodzaju.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Śro Maj 21, 2008 9:06 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Czw Mar 27, 2008 9:03 pm
Posty: 13
Miejscowość: Outer Space
Icarus napisał(a):
po otwarciu oczu utrzymuje się w mojej głowie silne , niewzruszone odczucie iż przed chwilą umarłem. :)


Tez tak mam. Tylko, że 'umieram' w inny sposob. x) Dosc czesto sni mi sie, że jestem gdzieś na jakimś placu, gdzie jest duzo ludzi. Wszytko spokojne, normalne i nagle patrze w gore i z nieba zaczynaja spadac meteoryty. W dodatku ciemno sie robi, jakas chmura burzowa nadchodzi. Huk niesamowity, hasal gorszy niż grzmoty. Otwarta przestrzen więc nie ma gdzie sie ukryc, ale ludzie i tak trzymaja sie w grupkach. Wiem mniej więcej gdzie coś wyląduje i probuje uniknac zderzenia z tym, ale niestety w koncu mnie trafia. I wtedy ten ból i swiadomosc, że sie umiera. :|
I jeszcze to dziwne odczucie, że ten bol jest wywolany nie falą uderzeniową ,ale promieniowaniem, falą dzwiekową. Nie umiem tego okreslic lepiej. :roll:

A jeszcze kiedys mi sie przysnilo, ze jestem na jakiś juwenialiach. A wlasciwei juz po, bo wszyscy nachlani, że cho-cho. :mrgreen:
I wchodze na taka ogromną scene, bo jakis gosciu dostal szalu i zaczal wariować. Jakas typiara chwycila siekiere i odrabala gosciowi dłon, ktora poleciala w moją strone. x) Zeskoczylam ze sceny i wtedy ta facetka przejechala tą siekierą przez szyje. Glowe mi odrąbala! xD Normalnie poczulam cieplo krwi i glowa zaczela mi sie usuwac i stracilam powoli przytomnosc. Bolu nie czulam, ale czulam brak ciala i glowe, ktora mi zjechala z karku ^.^

Dlatego watpie, żeby wszystko co odczuwamy w snach miało związek z poprzednimi wcieleniami, nawet jesli w realu obce jest nam jakies odczucie.

_________________
What if Your world wasn't what it seemed?
What if the dream was better than reality?
How hard would You fight to keep the dream alive?


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Czw Maj 22, 2008 2:16 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:40 pm
Posty: 382
Miejscowość: Karpacz, ten w górach
O.o mi sie przypomniało, że miałam podobne odczucie obcięcia głowy, ale już nie pamiętam czy we śnie czy w realu, bo w realu też miewam dziwne odczucia nie wiadomo skąd, więc to nie tylko kwestia odczuwania w snach, ale chyba ogólnie pracy mózgu, choć upierałabym się, że ma to dużo związku z poprzednimi wcieleniami, bo jak mózg może wygenerować uczucie odcinania głowy skoro nigdy w tym życiu głowa nie była obcięta.
Przy tym odczuciu odcinania głowy poczułam krew, która dostała się do gardła i do kubeczków smakowych, zalała jamę ustną całkowicie, czułam smak żelaza nie tylko tego we krwi.

_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Pią Maj 30, 2008 1:32 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 5:51 pm
Posty: 429
zauważyłem, że uczucia takie fizyczne (kolory, kształty, dotyk, dźwięki, zapachy, wiatr, zimno, ciepło, wilgoć itd.) nie mają niemal nic wspólnego z rzeczywistością, podczas gdy uczucia, takie jak strach, smutek, rozpacz, czy radość są niemal identyczne jak w realu :)

_________________
Image
LD: 5

Aloha!


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Pią Maj 30, 2008 7:26 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Opiekun

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:00 pm
Posty: 173
Kiedys mialam sen, w ktorym mnie katowano abym sie wyrzekla mojej wiary, trwalo to bardzo dlugo ,czulam wszystko fizycznie , bylo straszne, na koniec chciano mi wyrwac serce i wtedy nareszcie sie obudzilam. Dlugo nie moglam dojsc do siebie.
W zwiazku z tym, co napisal MesaJah - w Ld dzwieki, kolory, temperatura,dotyk, to wszystko jest bardziej intensywne niz w realu (tak jest w moich Ld , czy tak jest u kazdego to nie wiem), w zwyklym snie takie wrazenia nie sa tak intensywne.

_________________


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Pon Cze 02, 2008 2:54 pm 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Pon Kwi 21, 2008 10:05 pm
Posty: 42
Ćwiczenia z OOBE Udało sie bez paraliżu z lekkim transem bez utraty świadomości porostu lekkie rozluźnienie wciągnąłem rękę z ciała potem otwarłem oczy i poczułem uderzenie w rękę no i cóż 3 dni bólu jakby popękały mi wszystkie żyły i mięśnie :/ :cry:bez środków przeciwbólowych płakałem z bólu (dziwne ze podziałały no ale nieważnie i tak tylko lekko złagodziły ból)dopiero po 3 dniach kiedy udało mi jakimś cudem skupić i powtórzyć zabieg tylko tym razem w celu nastawienia łapki (po radzie znajomego) po prawie pół godzinnej medytacji ból zaczął malec i zniknął w pół godziny.

Taka rada niezwiązana z tematem nie róbcie tego w domu jeśli nie wiecie jak ;)
Ps. Ja to tłumacze tym że energia się którą wypchnąłem się źle ułożyła w ręce co by znaczyło ze ciało astralne to nie jest tylko zwykła świadomość a OOBE czymś w rodzaju odbierania energii tylko to wypchniecie pewnej cząstki energii życiowej.
Energia życiowa => Dusza => Ciało astralne ?to według mnie jest jakąś energia która sprawia ze nie jesteśmy tylko kupka atomów i mamy zdolność tworzenia.

No to tak w skrócie jak ktoś czegoś nie zrozumiał to proszę pisać.

_________________
Exorcysta :)
OOBE: 3 razy
LD : przy 1000 przestałem liczyć ;)


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Odczuwanie a Sen.
PostWysłany: Sob Cze 21, 2008 9:52 am 
#-----[ EOM ]------------------------------------------
Offline
Awatar użytkownika

Dołączenie: Śro Maj 07, 2008 4:36 pm
Posty: 12
Miejscowość: Lublin
MesaJah napisał(a):
podczas gdy uczucia, takie jak strach, smutek, rozpacz, czy radość są niemal identyczne jak w realu
Moim zdaniem ma to związek z Szyszynką. Dla zainteresowanych Link z naszego Forum. obe-wyjasnione-naukowo-t296.html

To Szyszynka ma ponoć związek z naszymi doznaniami oraz takimi uczuciami jak Strach czy Radość.Reszta w prawdziwym świecie jest zależna od naszych zmysłów..które jakby zanikają i tracą na wiarygodności podczas naszych OOBE.Być może ich pełne uruchomienie zależne jest od dostrojenia.Przykładowo-->Czasem widzimy wszystko niewyraźnie a czasem wręcz odwrotnie..to samo ze słuchem i innymi.

Teraz przejdę dalej.

Opowiadałem wam o bardzo realistycznych snach.Przyznam się wam że ostatnio robią One na mnie coraz większe wrażenie i to do tego stopnia że w tej chwili jestem nimi o wiele bardziej zainteresowany niż samym wychodzeniem.Sny te czyhają i wyłapują moje najskrytsze marzenia..podając mi je w tak intensywnej formie że po prostu zmiata mnie z nóg na kilka dni.

Tak było również kiedy poczułem się samotny. Pojawił się Sen i Ona a ja w życiu nie czułem się tak zakochany po prostu do szaleństwa kompletnego szaleństwa.Potem nastał koniec i obudziłem się z kompletną pustką w sercu ja bym właśnie stracił miłość mojego życia.Kompletna paranoja przez kilka dni nie mogłem się pozbyć tego uczucia..to było silniejsze od..e..mnie :shock:

Z jednej strony nie chce więcej przeżywać powrotów do szarej rzeczywistości a z drugiej jak by na to spojrzeć z perspektywy czasu to zmieniły mnie One i pobudzały do działania.Przez tą tęsknotę za nimi i tą potężną nostalgie te wszystkie spełnione pragnienia staram się urzeczywistniać i po tej stronie. ;)


Pozdrawiam.


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 11 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO