Witam ,nie miałem jeszcze oobe, ale wyczytałem że w astralu są astralne piekło i niebo, dokładnie z książki ciało astralne, mam pytanko czy ktoś to explorował, macie jakieś doświadczenia związane z Piekłem lub Niebem

Pozdrawiam

eee astralne niebo i piekło ? chyba wiem o co ci chodzi ale nie można w taki sposób tego nazywać....wychodząc do astrala czasem zdarza się w sumie nie wiem z jakich względów mi najczęściej jak mam zły dzień i dużo problemów że trafiam do ciemnych miejsc , gdzie jest ponura i panuje klimat chłodu...wokoło różne cienie szybko się poruszają słychać ciche śmiechy i inne dźwięki wczoraj nawet ktoś do mnie mówił stojąc w rogu głosem hmm lucyfera hehe lecz niestety nie mogę sobie przypomnieć co dokładnie....atmosfera jak z horroru a innym razem beztrosko bawię się na łące w słoneczku lub robie co dusza zapragnie....to jeżeli chodzi o ospuo a co do innego nieba czy piekła ja tam nie doszedłem ale łatwo można nazwać PARK niebem a któryś z systemów przekonań piekłem ale to tylko względnym piekłem.....

Witam.
Podczas mojego drugiego wyjścia widziałem "diabła", przestraszyłem się ale uczucie opanowałem. Miał różki, bródkę, czerwoną pelerynę, a wokół utworzyło się tło- ogień, płomienie wyglądały jak tekstury w starych grach:).
Być może było to OSPUO, a być może po pomyśleniu o diable znalazłem się w czyimś wytworze myślowym, może w PARKu.

Ohoho . Ile to razy mnie szatan dusil w astralu . Mialem dosc duzo dziwnych przygod po wyjsciu. Czesto znajdowalem sie w miejscach, o ktorych nigdy bym nawet nie pomyslal, wyobrazil tutaj w realu i nie mam zielonego pojecia, dlaczego tak jest. Pieklem raczej bym tego tak nie nazywal, ale kazdy ma swoja wyobraznie. Pamietam jak raz po wyjsciu tak jakbym stracil kontrole nad swoim cialem astralnym i zostalem gdzies wciagniety, na chwile urwal mi sie film i znalazlem sie w miejscu gdzie nie bylo nic procz: ciemnosci, gosci przypominajacych zywe trupy, bardzo wysoko polozone ogniste chmury i wyladowania atmosferyczne, a patrzac w dol widzialem tylko pustke i ciemnosc, a do tego okropne dzwieki.

Jak zaczeli mnie dusic, smiac sie glupio itp...postanowilem wrocic do ciala bo nic im nie moglem zrobic. Problem pojawil sie jak nie moglem wyczuc ciala, chociaz staralem sie nim poruszyc z calych sil. Wtedy jeden z tych "przyjemniaczkow" zaczal sie smiac i dowalil tekstem do drugiego "patrz na niego, on chyba mysli, ze nadal zyje i chce wrocic do ciala - smiech". Wtedy musze przyznac, poczulem ogromny strach i nie bylo to przyjemne wyjscie, ale po kolejnych probach obudzenia sie w koncu udalo mi sie wrocic do ciala. Zaraz po ubudzeniu sie odzyskalem przytomnosc ale tylko czesciowa, bo paraliz nadal mnie trzymal(tak myslalem z poczatku, bo ruszalem sie jak jakis koles w ciescie), co pozniej okazalo sie nie wroceniem do ciala, ale falszywym przebudzeniem ze swiadomoscia, ze wrocilem z astrala, hehe .

Podobnych sytuacji mialem duzo i nie mam zielonego pojecia skad sie one biora :/.

Co do nieba to zwiedzalem miejsca piekne gdzie mozna bylo spotkac tylko harmonie itp. Osobiscie mysle, ze nie ma piekla, nieba, bo przeciez niektorzy spotykaja w astralu byty, rozne duchy, wiec dlaczego jest to mozliwe skoro "po smierci idziemy albo do nieba, albo do piekla" .

Ja bylem w niebie. Fajnie bylo. I nawet nie musialem wychodzic z ciala

To ja przyznam, że mnie wystraszyliście Waszymi opowieściami:( Co zrobić, żeby nie dostać się do tego piekła?

Veids, walić miłością na wszystkie strony nie bać sie, i isć przed siebie pełen optymizmu

a ja widziałem istotę z nieba, była piękna i maiła wspaniałą aurę, gdybym był nastolatką pewnie skończyłbym w klasztorze i do kończ życia rozmyślał nad tym spotkaniem,
na całe szczęście wiedziałem co jest grane, bo było to chyba za 20 wyjściem
pozdro

jaiś kumpel Koziołka Matołka? ;P

Pewnie jakieś alter-ego Kozioła