Nie na darmo była na zlocie dla obmaniaków! Dziś moja 4,5 letnia córcia (śpi ostatnio ze mną) obudziła się w środku nocy i popłakuje. Pytam, co się stało. Okazało się, że moje dziecko słyszało piski a potem chodziło po domu.... Przestraszyła się tego stanu... Pytała się mnie, co tak piszczało, ale nie umiałam odpowiedzieć...

No proszę Super!

Z tak pozytywnie nawiedzoną mamusią, to była tylko kwestia czasu. Szybko się uświadomi, oj szybko

Pozdrawiam serdecznie.

Niesamowite...
Widać te stany sa czymś naturalnym i nie wymagają specjalnych wysiłków ani technik...
Wystarczy mieć 5 lat i fajną mamę

łoo Conchita! zaadoptuj mnie :D

mówisz o tej blondyneczce? opowiadałas jej wogole kiedys o tym wszystkim? :)

co za rodzinka :) :*

Wow . Powiedz że to jest normalne i ze tez tak masz : ). Fajnieee, rośnie nowe pokolenie obemaniakow . Jednak biedna się zlękła . Pociesz ją. Pozdro dla córeczki i jej mamy.

dla 5latki oobe może być naprawdę przerażające, jak nie będzie umiała nad tym panować to sobie zepsuje dzieciństwo, nie będzie spać po nocach i będzie płakać
ale może też się świetnie bawić i wyrosnąć na żeński odpowiednik Monroe'a jestem ciekawy, jak się to dalej potoczy .. czy uda jej się przezwyciężyć strach nad tymi piskami itd.

ło... toż to wiadomości
To naprawde niezwykłe

Pozdrawiam ciepło całą oberodzinkę !

Hm a moja corka jest taka sama gapa jak ja.Siedzi i patrzy w ścianę a jak się w nią ktoś patrzy to głupieje jak ja.Wypiera ciałka na zawołanie .Ostatnio jak grasowała w przestworzach i popatrzyłem na nią to wylała trzymana wodę mineralna jakoś przez nieuwagę na klawiaturę .Niby tak jakoś sama się wylała.Nos i tiki nerwowe ma te same.Gdy mowie coś o ciałkach to zatyka uszy palcami i.......

Wytłumaczyłam jej, że to czasami w uszach tak piszczy (myślała, że coś z zewnątrz przyszło i piszczało). Nie wprowadzałam jej w oobe, bo jeszcze za mała (na razie mówię o snach) - gotowa oberebelię siać w przedszkolu, a tam może spotkać się z potępieniem czy śmiechem. Lepiej jak będzie miała więcej rozsądku za kilka lat to jej opowiem... Na razie tylko nie blokuję, przemycam informacje, no i z mężem rozmawiamy sobie otwarcie przy dzieciach na te tematy...

Ja myślę, że większość dzieci ma takie doznania, ale rodzice mówią: "wydawało ci się, albo przyśniło" i sprawa ulega zapomnieniu....

Zbychu: to genetyka! dzieci mają różne nasze cechy, skłonności:)
A moja młodsza od dawna już nic nie widziała, wygląda na to, że już jest ślepa jak każdy dorosły...

He he dzięki córce zdałem sobie sprawę kiedy wnikania w nas obcych ciał są niebezpieczne.Ci dobrze poklejeni, będący czujni tu i teraz nie dają się na siebie wpłynąć jak ci co latają ciałkami przy byle okazji. Ci latający zostawiają domek pusty i byle przybłęda zmienia ruchy fizycznego ciała.Na takich przykładach łatwo rozpoznać, ze przyczyna fazowania sa zmiany energetyczne .Ale o tym kiedyś .
Ciekawe co u innych rodziców sie dzieje.

Wiadomość z goła niesamowita ;]
O kurcze.. kto jeszcze ma oobe dzieci? Może czas zbudować małą armię ;p

Ale jesteście fajnie zakręceni

Pozdrawiam

Moi rodzice mają OOBE dziecko

Tak to jest, że dzieciaki idą często śladami rodziców, czasem zupełnie niezależnie zaczynając się czymś interesować

Ciekawe czy jest jakiś gen który odpowiada za tego typu zdolności?
Gratulacje!

Pozdro.

Moja 9 letnia siostra czasem mi coś się żali, że nad ranem jak prawie się budzi to ją "prąd telepie" wibracje jak nic hehe

Ja uważam ,że to...uwarunkowania genetyczne.Po prostu osoby z Twoim DNA są od razu wyposażone w ''starter''.

Mi się wydaje że każde dziecko tak ma. Rodzic jednak nie zwraca uwagi na to co mówi i reaguje w ten sposób "idz spać, to był tylko sen". Tak jak Conchi mówisz, narazie wstrzymałbym sie z opowiadaniem o obe małym dzieciom, ale nie można lekceważyć ich doświadczeń i wmawiać im ze to nic takiego . Pozdrawiam obe-rodzinke .