Miałem raz bardzo dziwne doświadczenie ze strażnikami..hmmm strażnikami sam nie wiem co to było... odzyskałem świadomość będąc otoczony totalną czernią ...czułem iż znajduje się w moim pokoju leżąc na mym łóżku , nagle pojawiła się postać kobiety koło 30 krótko ścięta blondi Dobrze wiedziałem co się będzie działo , lecz w pewnej chwili gdy zaczęliśmy się całować po prostu zostałem jak by wessany w jej usta...czułem jak mnie wsysa ! Momentalnie straciłem świadomość.... Przez następne dwa dni chodziłem cały obolały i kompletnie bez sił...tak jak by ta istota z astrala po prostu naprawdę wyssała ze mnie energie życia.... Przez kilka tygodni nie mogłem osiągnąć oobe bynajmniej nie z powodu strachu ( chyba że podświadomie ) , czytałem o różnych larwach astralnych i innych tego typu istotach i różne opinie obemaniaków na temat tego czy coś co się stanie w astralu może mieć wpływ na świat rzeczywisty.... Najwięcej było opinii typu iż po za względem emocjonalnym nic się nie może nam stać , więc dlaczego byłem tak wyczerpany przez dwa kolejne dni? podświadoma sugestia...może coś innego?

Żaden to strażnik. Zwykła babka, żywa lub nie, która nauczyła się w ten sposób pozyskiwać energię. Wyczyściła Cię na cacy korzystaąc z Twojej naiwności....
Zapytaj Setha jak połykał ludzi i cieszył się uzyskaną w ten sposób energią...

Dzięki za odpowiedź... sam znam ludzi którzy tak robią ale nie przypuszczałem ze w taki sposób może ktoś mnie tak przerobić , od tego zdarzenia trochę minęło jednak czasu i nigdy nic podobnego mi sie nie przytrafiło.... tak czy inaczej prawdą jest to iż można natknąć się na istoty które mogą nam w pewnym stopniu wyrządzić krzywdę odczuwalną w świecie naszej iluzji czasoprzestrzeni choćby na przykładzie tej historii....

Nothing to nie iluzja,istoty astralne nie wszystkie są miłe,istnieje coś takiego jak wampiryzm energetyczny,a to doznałeś tego w sposób drastyczny,ale fizycznie nic ci nie zagraża,chociaż na pewien okres doznałeś pogorszenia samopoczucia,ale na dłuższą metę to cię najpewniej wzmocniło-zgodnie z zasadą:"co cię nie zabije to cię wzmocni"

Patrzcie, nawet w Poza trzeba uwazac na to z kim się czlowiek caluje.
Ciekawi mnie tylko czy w ten sam sposob mozna komus energie przekazac? To by bylo bardziej przydatne. ^.^

No przecież przekazałeś ,co prawda niezbyt dobrowolnie ale ją oddałeś.

Wampir! A jak powiedziała Nagualita - być może jakaś osoba fizyczna to była, co nie zmienia faktu, że wampir. Są tacy ludzie - nawet chciałam poznać to środowisko (bardzo różne "wampiry"), ale oni są baaaardzo zamkniętą grupą i nie da się do nich wejść, jeśli samemu się wampirem nie jest i się tego niewykarze.