Ostatnia wizyta: Pią Wrz 04, 2009 1:56 am Obecny czas: Pią Wrz 04, 2009 1:56 am

Wszystkie czasy w strefie UTC




 [ 6 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Z Archiwum X
PostWysłany: Śro Mar 19, 2008 4:07 pm 
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 5:54 pm
Posty: 246
Miejscowość: Londek Zdrój
Postanowilem zalozyc temat,w którym kazdy moze wrzucic cos o swoich doswiadczeniach w realu,których zródlo pochodzilo z Poza,nazwijmy to intuicjami,przebiciami z innych rzeczywistosci,info od Wyzszego Ja,wgladami itp;

Dla przykladu:


#W ostatniá niedziele wybierajác sie do znajomej postanowilem podarowac jej pewna ksiazke i tak pakujác ja do plecaka uslyszalem glos z tylu glowy:Wez já-wez, Milena bardzo sié z niej ucieszy-zresztá miala niedawno urodziny.
W momencie odbioru ksiazki Milena byla rzeczywiscie bardzo zadowolona,powiedziala,ze "chodzi" ta ksiazka za niá od dawna ale nie miala okazji jej kupic.No i wogóle jej bardzo milo bo miala niedawno urodziny!(2 tyg temu)
Ja o dacie jej urodzin nie mialem pojecia wiec informacja pochodzila z poza tej czasoprzestrzeni.


#Kilka miesiecy temu: Jestem w sklepie,robiác zakupy mam wizje,która trwa ulamek sekundy w realu(dla mnie trwala jakies 5 sek): Widzé siebie w pewnej czesci sklepu,kiedy dzwoni telefon,ja go odbieram i rozmawiam z Brandonem(mój aktualny szef) co warte zaznaczenia,nigdy wczesniej z nim nie rozmawialem wiec nie ma mowy o poláczeniu emocjonalnym,przyjazni.
Wizja znika a ja zastanawiajác sie co to bylo idé (nieswiadomie!) przed siebie by po kilku sekundach znalezc sie w tej czesci sklepu,w której bylem w wizji...i zgadnijcie co sie dzieje...dzwoni telefon! hehe wiem kto dzwoni :Dpodnoszé komórke -mam deja vu- odbieram i gosc przedstawia mi sie jako Brandon i oznajmia mi,ze bédziemy razem pracowac ;)


Wrzucajcie swoje przygody kiedy "rzeczywistosc" nieco sie wygiela...

_________________
"Free Your Mind And Your Ass Will Follow"

Blog: http://lamir11.blogspot.com/


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Z Archiwum X
PostWysłany: Sob Maj 17, 2008 10:27 pm 
Offline
Opiekun

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:00 pm
Posty: 186
Ciekawy temat- takie zagiecia rzeczywistosci powoduja dziwne wrazenie. Kiedys mialam sen, w ktorym snilo mi sie wiele rzeczy (historia zbyt dluga aby ja tu opisac). Tresc snu wypelniala sie w ciagu kilku dni, jakby ja ktos podzieli na czastki, ktore mialy sie po sobie spelniac. Dziwne to bylo wrazenie, nie tylko dla mnie ale i dla moich bliskich. To byl jedyny sen proroczy jaki mialam tak rozlozony na kawalki, poza tym mam sny prorocze wypelniajace sie jednorazowo.
Kiedys mialam zabawne zdarzenie z kilku czesci sie skladajace - cale w realu: Jechalam autobusem przez pewne miasto- w drodze do moich rodzicow -w innym miescie.W tym czasie chcialam sobie kupic spodnie, wiedzialam jak maja wygaldac, z jakiego materialu i ile moga kosztowac, jednak do tego czasu takich w sklepach nie znalazlam. Jadac autobusem wyczyscialm umysl, w pewnym momencie przyszla mysl, ze w tym sklepie, ktory widze przez okno sa te spodnie. Wysiadlam z autobusu i poszlam d tego sklepu.
Byly tam te spodnie, kosztowaly troche wiecej niz myslalam. Mialam troche za malo kasy w zl. wiec zapytalam babke, czy tu jest gdzies kantor w poblizu, a babka na to, ze dzis i tak jest iles procent znizki (pokazala mi kartke, ktora tam wisiala) i jak obliczyla te znizke to zostalo mi 5 zl. Poszlam do autobusu aby kontynuowac przerwana podroz, ale sie obawialam, ze moze mi nie starczyc kasy, zapytalam kierowce ile kosztuje bilet- kosztowal 5 zl.
Siedzialam w autobusie i myslalam o tym, ze potrzebuje 1zl aby isc do kawiarni int. w miescie moich rodzicow (tam jest b. tanio wiec myslalam, ze 1zl wystarczy) bo musialam znalezc adres , pod ktory mialam potem z siostra jechac rowerami . Wyczyscilam umysl i pojawil sie obraz kosmetyczki. Nie wierzylam, ze jest w niej zlotowka, bo niby skad mialaby tam byc, nie trzymam kasy w kosmetyczce. Zajrzalam- byla tam zlotowka! Kiedy juz u celu poszlam do kawiarni int. to za czas tam spedzony zaplacilam zlotowke. Potem poszlam do domu i kiedy dochodzilam do bramy to wlasnie przy bramie w tym samym czasie pojawila sie moja siostra .
Wszystko bylo tak poskladane, ze szok, zwlaszcza , ze nie byly to przeciez jakies wazne zdarzenia - co usprawiedliwialoby taka skladanke. Najpierw myslalam, ze jest w tych drobiazgach jakies przeslanie, ale jedyne co z tego wynioslam, to to, ze liczy sie stan umyslu - wtedy kiedy jest wlasciwy to wszystko sie toczy jak skladanka.Tu pojawiaja sie inne tematy jak ten:
1. Kto to wszystko sklada - czy jekies istoty duchowe zajmuja sie nawet takimi bzdetami jak skladniki powyzszej skladanki czy tez jest tak, ze:
2. wszystko jest nasza kreacja - real przystosowuje sie do mysli , mysli pojawiajace sie w wyczyszczonym umysle maja taka sile ze spelnianie ich dzieje sie to tak szybko?
3. Jezeli jest prawda, ze wszystkie mysli sa nam PRZYSYLANE to majac wyczyszczony umysl je odbieramy i poddajac sie temu o czym mowia pozwalamy tej sile, ktora nam mysli przysyla aby przez nas dzialala, mogla sie niejako "wyrazic"?
4. Czym jestesmy - czy tylko naczyniem, przez ktore "Cos" lub "Ktos" moze dziala, sie "wyraza"?
5. A co jesli nie bedziemy sluchac przychodzacych mysli , czy ma to jakies konsekwencje w zyciu?
6. czy cieszac sie , ze spelnia sie wszystko i jest takie prowadzenie mozna sie jednoczesnie smucic , ze nie ma w tym miejsca na wolnosc?
No, to chyba sie za bardzo rozpisalam, a mial byc chyba lekkostrawny temat.

_________________


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Z Archiwum X
PostWysłany: Nie Maj 18, 2008 7:07 pm 
Offline

Dołączenie: Sob Mar 01, 2008 2:18 pm
Posty: 185
Miejscowość: Z Ojca
Herbinka bardzo ciekawe. Kochana, każda myśl wyraża się prędzej czy później, oczyszczając umysł i zagłębiając się do własnego wnętrza przyspieszamy ten proces :). Ściskam ciepło, pozdrawiam.


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Z Archiwum X
PostWysłany: Nie Maj 18, 2008 8:36 pm 
Offline
Opiekun

Dołączenie: Śro Lut 27, 2008 10:00 pm
Posty: 186
Drag, dzieki za to, co napisales- to bardzo madre - kiedy regularnie medytuje to tak to czuje, a jak mnie wciaga fizycznosc to zaczynam analizowac i tworza sie tylko nowe pytania.

Wyglada na to, ze musze znow regularnie medytowac. Pozdrawiam rownie cieplutko. :)

_________________


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Z Archiwum X
PostWysłany: Pon Maj 19, 2008 10:00 pm 
Offline
Opiekun
Awatar użytkownika

Dołączenie: Wto Mar 25, 2008 8:43 pm
Posty: 355
Miejscowość: Łódź
Tutaj znaduje się mój temat, który niemal w całości odnosi się do rodzaju opisywanych przez was doświadczeń:
moje-doswiadczenia-t377.html

Pozdrawiam.

_________________
"Pozytywne działanie nie może ulec zniszczeniu, podczas gdy negatywność nieuchronnie niszczy sama siebie." - Budda Siakjamuni
"Musimy nauczyć się żyć razem jak bracia, jeśli nie chcemy zginąć razem jak szaleńcy."
- Martin Luther King


Góra
 Profil E-mail  
 
 Temat postu: Re: Z Archiwum X
PostWysłany: Wto Maj 20, 2008 1:29 pm 
Offline
Podróżnik z bagażem doświadczeń
Awatar użytkownika

Dołączenie: Sob Lut 23, 2008 3:40 pm
Posty: 405
Miejscowość: Karpacz, ten w górach
Jeśli chodzi o sny to kiedyś przyśnił mi się sen o bułce i zwiedzaniu kościoła. Sceny w nim przedstawione spełni się co do joty jakiś czas później. Nawet słowa księdza, który oprowadzał szkolną wycieczkę po kościele. Tak się teraz zastanawiam - po co to było i dochodzę do wniosku, że po to, aby wskazać, iż istnieje jakieś Poza, a nie po to, żeby pokazać mi, że czeka naszą klasę szkolna wycieczka do Gerlic. To by taki mały szczegół, jeden z wielu, który miał mnie popchnąć ku odkrywaniu innych rzeczywistości.
A np. dziś dwa razy intuicja czy cholera wie co, ostrzegło mnie przed wywaleniem wzornika z fugami. Biorę go do ręki, pojawia się myśl, że zaraz wypadnie... i bum wszystkie się posypały. Zbieram z podłogi i już podnoszę do góry i znów myśl - uważaj na krzesło - bum zachaczam o róg i znów się posypały. No tak - sierota. Jednak działo się to tak szybko, że nie zdołałam zareagować fizycznie na zdarzenie. Myślę, że może to ma na celu uczulenie mnie na głosy wewnątrz mnie, które starają się mi pomóc.

_________________
ciekawość to pierwszy stopień do... wiedzy
cokolwiek powiem w jakiejkolwiek sprawie, będzie to zawsze jedynie czubek góry lodowej

Odwaga w Poza to Tarcza, a Miłość do Wszechrzeczy to Miecz, który unicestwia Przeciwności.


Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
 [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
phpBB SEO